Poniedziałek, 30 grudnia 2024
Rozmowa z BEATĄ SABAŁĄ-ZIELIŃSKĄ
Niemal w przededniu publikacji „Kryminalnego Zakopanego” usiłowano ją uniemożliwić. Dlaczego? Czy to aby nie był chwyt reklamowy? Chciałabym, żeby to był chwyt reklamowy, ale niestety tak nie jest. Rzeczywiście jeden z bohaterów książki próbował zablokować jej wydanie. Nie chciał przypominać historii zabójstwa, w którym brał udział. Co ciekawe, o  tym, że ta zbrodnia zostanie opisana, dowiedział się ode mnie, ponieważ zbierając materiał do książki, odzywałam się do wszystkich bohaterów tych historii. Ani w czasie rozmowy ze mną, ani po niej nie wykazywał zaniepokojenia tym, że ukaże się taki tytuł. Aż tu nagle, kilkanaście dni przed premierą, atak. Znana warszawska kancelaria zażądała wstrzymania publikacji. Mało tego, podobne żądanie wystosowali do wszystkich dystrybutorów książek w  Polsce, twierdząc, że „Kryminalne Zakopane” łamie prawa ich klienta. I teraz najciekawsza rzecz – zrobili to, nie znając treści książki. I to jest absolutnie oburzające, bo to przekraczanie granic. Takie działania wpisują się w próbę ograniczania wolności słowa. Nawet jeśli po ludzku rozumiem obawy ich klienta, to jednak nie uprawnia to ani jego, ani jego prawników do blokowania książki, której nie znali. Nie wiedzieli przecież, jak sprawa została opisana, w jaki sposób rozłożyłam akcenty i  po co wróciłam do tej historii. Powoływali się oczywiście na zatarcie skazania, ale, o  czym doskonale wiedzą, jest to nieuprawnione, bo nie temu służy ta instytucja. To, co się wydarzyło, zostaje w pamięci społeczności, czy to się komuś podoba, czy nie. I gdyby spojrzeć na problem szerzej, to powiem wręcz, że powinno zostać w pamięci. Nie po to, by kogoś latami dręczyć, tylko po to, by z tych historii wyciągać wnioski. By uczyć się na błędach innych. Dla mnie są one czymś w  rodzaju materiału badawczego, któremu musimy się przyjrzeć, by stać się lepszymi ludźmi, by stać się lepszym społeczeństwem. Chcemy czy nie, musimy się w tych zbrodniach przejrzeć, my wszyscy, …
Wyświetlono 25% materiału - 299 słów. Całość materiału zawiera 1197 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się