Piątek, 20 lutego 2009
Co czytają inni
Czasopismo"Magazyn Literacki Książki"
Tekst pochodzi z numeru2/2009
Mieszkańcy rządzonego przez camorrę Neapolu mawiają „Vedi Napoli e poi muori”. W Waszyngtonie camorra nie ma nic do roboty – oficjalnie, a jak to naprawdę wygląda wiedzą tylko jej szefowie. Niemniej jednak wiele książek omawiających rządy byłego już prezydenta Busha, jakie powstały za drugiej jego kadencji, podsuwało na myśl włoskie powiedzenie: wprowadził się do Białego Domu, by spełnić swój sen, nabałaganił, a teraz ucieka. Śmierć jest tylko formą stylistyczną, chodzi o upór w dążeniu do własnego celu, bez oglądania się na opinie innych. Bush nie zostawia po sobie dobrej schedy. Mało kto go żałuje, choć gdyby nie kryzys, Amerykanie wybaczyliby mu pewnie i hurra-atak na Irak, i brak wizji co do przyszłości bliskowschodniego rejonu, i hipokryzję związaną z Guantánamo. Teraz jednak wszyscy obarczają go winą za stan gospodarki – to wadliwa polityka finansowa, niedostateczna kontrola banków, ignorowanie ostrzeżeń i przymykanie oka na przekręty sprawiły, że Joe the Plumber, jak dziś nazywa się przeciętny Amerykanin, nie byłby zmuszony do sprzedaży domu, gorączkowego szukania pracy i życia z zasiłku. Zastrzyki finansowe, jakie pod koniec ubiegłego roku pomogły uratować sektor bankowy, nie pomogły reputacji prezydenta. Odszedł gorzej postrzegany niż „Tricky Dicky” Nixon, którego pogrążyła afera Watergate. David E. Sanger, waszyngtoński korespondent „New York Timesa” i baczny obserwator poczynań prezydenta w czasie dwu jego kadencji, w swej pracy „The Inheritance” (Harmony Books) pisze, że najbardziej dziwił go „niezrozumiały opór [Busha] przed zmianą obranego wcześniej kursu”. Dubya miał liczne przywary, nie ma dwóch zdań, ale może dałby sobie lepiej radę, gdyby nie „zaufani doradcy”, mało znający się na rzeczy i niechętnie słuchający zewnętrznych opinii. A ja, naiwny, myślałem, że to tylko nad Wisłą takie uparte bezmóżdża można znaleźć… Doradcy nigdy nie mieli czasu ani ochoty na wprowadzanie zmian do wypracowanej polityki. Sanger dużo …
Wyświetlono 25% materiału - 288 słów. Całość materiału zawiera 1154 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się