Niedziela, 12 marca 2006
Rozmowa z Marcinem Sorysem, wiceprezesem sieci księgarskiej Akrybia
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru155
Kto jest obecnie właścicielem sieci Akrybia i Odeon? Większość udziałów w obu spółkach posiadają Manufaktury Polskie, reszta jest w rękach pierwotnych właścicieli. Jednakże to Manufaktury nadają kierunek rozwoju i zarządzają obiema firmami. Jak doszło do ich przejęcia? Odeon i Akrybia to pierwsze inwestycje Manufaktur w branży księgarskiej. Obie w 2004 roku potrzebowały dokapitalizowania, co zbiegło się z decyzją Janusza Palikota o wejściu w rynek księgarski. W branży pan Palikot pojawił się jednak wcześniej, choćby przez inwestycję w wydawnictwo słowo/obraz terytoria. W obu spółkach księgarskich zostały podniesione kapitały zakładowe, a nowopowstałe udziały objęły Manufaktury Polskie. Czy Janusz Palikot przejmie resztę udziałów w Akrybii i Odeonie? Być może, natomiast ustalenia pomiędzy udziałowcami nie są kwestią dyskutowaną z zarządem. Na ile współwłaściciel ingeruje w wasze poczynania? Przedstawiciel Manufaktur Polskich, Marek Malinowski, jest prezesem zarządu zarówno Akrybii, jak i Odeonu. Do niego należą decyzje dotyczące strategii działania. Natomiast nie uczestniczy on bezpośrednio w działaniach operacyjnych spółek. Odeon prowadzi w Warszawie dwie księgarnie, jedną przy ul. Hożej oraz drugą, przy ul. Wiejskiej, w budynku wydawnictwa Czytelnik. Ta ostatnia podobno ma zostać zlikwidowana. Decyzja jeszcze nie zapadła, choć istnieje – niestety – taka groźba. W kwietniu została nam wypowiedziana umowa najmu, z terminem na koniec roku, a lokal wystawiono na sprzedaż. Niezwłocznie zwróciliśmy się do właścicieli kamienicy z propozycją zakupu. Dla banku, który miał udzielić kredytu na przejęcie nieruchomości, wykonany został rachunek szacunkowy, który określił jej wartość rynkową. Taka, złożona przez nas, oferta została jednak odrzucona przez właściciela budynku. Czy istnieje szansa porozumienia się? Kilkukrotnie podnosiliśmy wartość swojej oferty, ostatecznie wykraczając o kilkanaście procent ponad kwotę wyceny. Niestety, właściciel nieruchomości stale żąda kwoty niemalże dwukrotnie przekraczającej jej wartość. Dla spółki jednak zakup za taką cenę jest niemożliwy, gdyż z jednej strony żadna instytucja finansowa nie udzieli kredytu w wysokości podwójnej wartości nieruchomości, z drugiej zaś ewentualna obsługa takiej pożyczki jest poza zasięgiem prowadzonej działalności. Odnosimy wrażenie, że drugiej stronie nie zależy na szybkiej sprzedaży lokalu. Pomimo kilkukrotnego podnoszenia oferty, żądania właścicieli pozostają niezmienne. Odrzucono również propozycję przedłużenia umowy najmu do czasu sprzedaży nieruchomości. Jeśli do końca roku właściciel nie zmieni stanowiska, księgarnia Czytelnik – działająca pod tym adresem nieprzerwanie od lat 50. ubiegłego wieku – zostanie zamknięta. Przypomnij, jak powstała Akrybia. Firma pierwotnie prowadziła sprzedaż agencyjną w księgarniach Mar- Ki. W momencie utraty przez nią płynności finansowej właściciele lokali, w których znajdują się księgarnie, wypowiedzieli umowy. Wtedy zarząd Akrybii wystąpił z propozycją ich wynajmu. Do grudnia 2004 roku Akrybia miała już dziesięć własnych placówek. Czy bez otwierania lub przejmowania nowych księgarń spółka ma szansę na dalszy rozwój i zwiększanie sprzedaży? Tak, większą część pierwszego roku działania na rynku książki poświęciliśmy na restrukturyzację przejętych księgarń. Poprawiamy jakość obsługi klienta, zarówno inwestując w ludzi, jak i w lokale. Przeprowadzamy remonty i zmieniamy aranżację księgarń, dopasowując je do nowych oczekiwań rynku. Efektem tych działań jest większe wykorzystanie potencjału ich lokalizacji, co równocześnie poprawia wyniki sprzedaży. Jednak nie ograniczamy swojego rozwoju tylko do zwiększania sprzedaży w istniejących punktach. Otworzyliśmy dwa nowe i planujemy otwierać kolejne. Jakie są plany poszerzenia sieci? Obecnie mamy 12 własnych księgarń. Dzięki przychylności Wydawnictwa Literackiego w grudniu tego roku możliwa będzie reaktywacja księgarni „Pod Globusem”. Generalnie, do końca bieżącego roku otworzymy dwie księgarnie przy jednoczesnej likwidacji jednej – najmniej rentownej. A co dalej? Plany na przyszły rok zakładają otwarcie kolejnych czterech-siedmiu księgarń oraz znaczące zwiększenie obrotów. Korzystamy z alternatywnych dróg poszerzania sieci. Szukamy nowych interesujących miejsc …
Wyświetlono 25% materiału - 560 słów. Całość materiału zawiera 2242 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się