BIBLIOTEKA ANALIZ
nr 171
Dwutygodnik "Biblioteka Analiz" to profesjonalny, prestiżowy informator o rynku wydawniczo-księgarskim. Pismo adresowane jest głównie do pracowników wydawnictw, hurtowni i księgarni, jego celem jest dostarczanie kadrze menedżerskiej szybkiej oraz rzetelnej informacji. Istnieje na rynku od 2000 roku, ukazuje się w objętości 16-24 str. W każdym numerze "Biblioteki Analiz" zamieszczane są informacje o wydarzeniach w branży, obszerne wywiady z jej czołowymi przedstawicielami, analizy poszczególnych sektorów rynku, szczegółowe prezentacje firm wydawniczych i dystrybucyjnych. Redakcja wyróżnia wydawnictwa dyplomem WYDAWCY ROKU (laureatem za 2016 rok zostało Wydawnictwo Świat Książki).  Dwutygodniowy cykl wydawniczy gwarantuje szybką reakcję na dynamiczne procesy zachodzące w branży wydawniczej. "Biblioteka Analiz" rozprowadzana jest wyłącznie w prenumeracie realizowanej przez wydawcę lub firmy kolporterskie (Ruch, Garmond, Kolporter).
W Numerze
Wtorek, 4 lipca 2006
Straty nie do oszacowania
Piractwo dotyczy produktów elektronicznych – w przypadku firmy Lexis Nexis oprogramowania prawniczego – oraz rzecz jasna książek. Największym problemem jest kserowanie podręczników akademickich, rzadziej skanowanie i obrót książkami na CD, w mniejszym stopniu książek prawniczych dla praktyków. Jak szacujemy wszystkie nasze podręczniki są kserowane, z wyjątkiem bardzo obszernych. Granicą jest ok. 700 stron, powyżej tej objętości nie sposób kserokopii oprawić w popularny sposób, np. przez bindowanie. Tu warto zauważyć, że objętość książek może być też …
Wtorek, 4 lipca 2006
Dorabiają do kieszonkowego
Gdy w 2000 roku Stephen King za cenę jednego dolara „wpuścił w sieć” pierwszy rozdział książki „Riding the Bullet”, „Publisher Weekly” podało wyniki badań: 70 proc. respondentów słyszało o tego typu inicjatywie, a 60 proc. z nich wyraziło nią zainteresowanie. W 2006 roku 82 proc. Amerykanów czytało w ostatnich miesiącach e-booka. „Przy okazji” pojawia się problem naruszeń praw autorskich. Nie istnieją dziś technologie, które skutecznie zablokują nielegalne rozpowszechnianie utworów w Internecie. Pojawiają się coraz to …
Wtorek, 4 lipca 2006
Ze Szwajcarami najtrudniej
Wydawnictwa Komunikacji i Łączności oferują książki techniczne, w tym w znaczącej liczbie z dwóch dziedzin atrakcyjnych nie tylko dla fachowców – informatyki i motoryzacji. To powoduje, że wydawnictwo jest dotknięte bezpośrednio i dotkliwie zjawiskiem piractwa książkowego. Najgroźniejszy, a zarazem bardzo trudny do oszacowania pod względem zasięgu (ujawniony jest prawdopodobnie tylko wierzchołek góry lodowej całego zjawiska), jest proceder nielegalnego kopiowania książek za pomocą techniki cyfrowej i rozprowadzania za pośrednictwem Internetu.
Wtorek, 4 lipca 2006
Niewidoczny problem
W Internecie krąży około 20-25 tysięcy książek w wersji elektronicznej w języku polskim, na świecie prawdopodobnie kilkaset tysięcy pozycji. Pliki zawierające książki chronione prawem autorskim są przez polskie organa ścigania praktycznie niezauważane. Nie wykazywane przez biegłych sądowych, nie ścigane przez właścicieli i umarzane przez prokuratorów, praktycznie nigdy nie docierają na sale sądowe, powodując, że proceder ten staje się dopuszczalny i niekaralny. Rzecz paradoksalna biorąc pod uwagę, że już art. 1 ust. 1 Ustawy o prawie …
Wtorek, 4 lipca 2006
Silniejsze ksero, słabsze wydawnictwa
– Reakcje większości wydawców na problem reprografii są chore – mówi Paweł Esse, dyrektor generalny Wydawnictwa C.H. Beck. – Podnoszenie cen oznacza „wykolejenie się” z rynku. Inni obniżają ceny na „wrażliwe” produkty, tak robi Beck, chociaż to nie rozwiązuje problemu, jeszcze inni machają na wszystko ręką.
Wtorek, 4 lipca 2006
Walka zorganizowana
Problematyka piractwa książkowego jest niezwykle złożona. Proceder ten obejmuje bowiem wiele różnorodnych form naruszeń autorskich praw majątkowych do utworów słownych wyrażonych drukiem, wśród których można wyróżnić, dokonywane bez uprawnienia lub poza jego granicami:
Wtorek, 4 lipca 2006
Czy studenci mogą działać legalnie?
Przedstawiciele wydawnictw z reguły obwiniają środowisko akademickie za masowe „reprograficzne” piractwo książkowe. Bezpośrednio wskazują studentów, jako głównego beneficjenta, pośrednio cały system szkolnictwa wyższego oddziałujący na rynek poprzez kreowanie popytu. Pytanie „dlaczego studenci masowo kserują książki albo kupują tanie i dość nędzne pirackie kopie?” właściwie nie padło. Natomiast i studenci, i reszta narodu – od właściciela ksero po prokuratora odpuszczającego piratowi – dostali po uszach za niską świadomość prawną i brak przyzwoitości, jak i niemoralne postępowanie …
Wtorek, 4 lipca 2006
Jak działa punkt ksero i co z tego wynika?
Przez czternaście lat byłem we Wrocławiu współwłaścicielem kilku punktów świadczących usługi, między innymi w zakresie kserokopiowania. Pozwalam sobie poniżej na refleksje – być może przyczynię się do obalenia kilku mitów krążących wokół kopiowania.
Wtorek, 4 lipca 2006
Opłaty z tytułu art. 20
Głównym źródłem wpływów Kopipolu i Polskiej Książki są opłaty wnoszone przez importerów urządzeń i nośników służących do wytwarzania kopii – rocznie oba stowarzyszenia ze wszystkich źródeł inkasują około 2 mln złotych. Dlaczego tak mało? Gdzie jest reszta, a właściwie gdzie są te prawdziwe pieniądze?
Wtorek, 4 lipca 2006
Miniatura pod lupą
Kopiowanie stron, rozdziałów, a nawet całych podręczników akademickich, książek językowych i innych, zwłaszcza służących nauce, jest dla wydawców i autorów dużym problemem. Pozbawia należnych tantiem, ogranicza nakłady, zysk zamienia stratę. Wiemy to nie od dziś. Rozwiązanie tego problemu wydaje się wciąż tak samo odległe, jak lata temu. Jest nawet gorzej, bo tradycyjne ksero odchodzi do lamusa. Wydawcy zmniejszają nakłady lub rezygnują z wydawania nowych tytułów, autorzy się buntują i oczekują działania.