Poniedziałek, 2 czerwca 2025
WydawcaRebis
AutorJames Kestrel
TłumaczenieMaciej Szymański
RecenzentGrzegorz Sowula
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2025
Liczba stron448
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 5/2025

Uznana przez magazyn „Image” za „jeden ze 100 najlepszych kryminałów wszech czasów” (rekomendacja taka sobie, ten sam tytuł noszą ilustrowane czasopisma w Irlandii, Australii, Kanadzie, a i w społeczności nowojorskich Żydów) powieść Kestrela nie uderza. Na początku, bo rozwija się powoli i, dla mnie przynajmniej, mało zbornie. Ale powoli schemat pięciu grudniowych okoliczności staje się jasny.

Zaczynamy od Honolulu. Wielka baza amerykańskiej marynarki, miasto pełne białych Amerykanów, kolorowych Amerykanów, emigrantów z Azji Wschodniej. I szpiegów, co oczywiste, bo w końcu toczy się wojna. Podwójne zabójstwo też jest, rzec można, oczywiste – ofiarami są Azjatka i biały mężczyzna, można podejrzewać zemstę, karę za pohańbienie. Śledztwo nabiera jednak wagi, bo zabity był siostrzeńcem dowódcy bazy, szykującym się do pracy w wywiadzie. Morderca zostaje szybko ustalony, trzeba go jedynie ująć, więc detektyw Joe McGrady zaczyna pościg. Fałszywie oskarżony w Singapurze, trafia do więzienia, po upadku miasta i zajęciu go przez Japończyków przeniesiony zostaje do Tokio, gdzie opieką otacza go wysoki japoński urzędnik, którego bratanica chciała przekazać Amerykanom tajne plany ataku na Pearl Harbor i czynnego przystąpienia Japonii do wojny. McGrady spędza w Tokio trzy lata, wraca do Honolulu po zakończeniu wojny, by podjąć przerwane śledztwo…

I tak się toczy ta romansowa w gruncie rzeczy narracja, inkrustowana epizodami z wojennej historii i kryminalnymi wątkami. Dobrze zbudowana i ułożona, ciekawie pokazująca realia japońskie i mało znane u nas środowisko amerykańskiej wojskowej bazy. Ale magazynowi „Image” nie trzeba dawać wiary.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ