Drugi tom przygód byłej detektyw Heleny Estes, tym
razem poszukującej w świecie wyższych sfer zabójcy
dziewczyny, z którą przyszło jej pracować w stadninie
koni. Oczywiście, robi to na własną rękę, gdyż
nie jest już policjantką, a właściwie robi to nawet
wbrew nakazom władz, w których imieniu występuje
jej eks-kochanek, detektyw Landry. Wszystko
potoczyłby się może inaczej, gdyby nie fakt, że to
właśnie Helena znalazła przypadkiem zwłoki i to, że
z denatką stykała się na co dzień. Dodatkowo wiele
wskazuje na to, że głównym podejrzanym jest Bennett Walker. A to
człowiek, z którym Estes ma pewne rachunki do wyrównania – mroczne
sprawki z przeszłości. Sprawa jak zwykle nie jest łatwa, gdy w grę wchodzi
prestiż członków rodzin o bardzo grubych portfelach i koneksjach,
stawiających ich ponad prawem. Zwłaszcza wówczas, kiedy w całą tę
sytuację miesza się ponadto nielicząca się z niczym rosyjska mafia.

Kryminał może nie błyskotliwy, ale na pewno wciągający dla czytelników
lubiących otrzeć się o luksus superbogactwa. Co prawda, widziany
oczami Estes traci on sporo ze swego blichtru, ale cóż, każdy
świat ma zwykle przynajmniej dwa oblicza. To także książka dla introwertyków
spowitych w beznadzieję – kiedy wszystko się wali, zawsze
może zdarzyć się coś, co pozwoli, możliwie bezboleśnie, naprawić
pewne błędy, od których nikt nie jest wolny.