Czwartek, 1 grudnia 2022
WydawcaLatarnik
AutorMarcin Szczygielski
RecenzentEwa Tenderenda-Ożóg
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2022
Liczba stron286
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 11/2022

Jeszcze kilka miesięcy i domknie się pierwszy rok wojny Rosji z Ukrainą. Zapewne nastąpi czas koszmarnego bilansu: zbrodni, zniszczeń, wypędzonych. Dla większości Polaków jest to pierwsza wojna w ich życiu. Toczy się niebezpiecznie blisko i coraz bardziej nas dotyczy. Najnowsza powieść Marcina Szczygielskiego skierowana do młodych czytelników odnosi się do wydarzeń z okresu rosyjskiej inwazji na nasz kraj w 1939 roku, ale wydaje się niepokojąco aktualna. Czy to dobry pomysł, żeby opowiadać o wojennym koszmarze dzieciom? Autor na przykładzie losów ośmioletniej Antosi pisze o przeprowadzonych przez NKWD wywózkach tysięcy Polaków, w tym także polskich dzieci, na Sybir, na „nieludzką ziemię”.

„Uważam, że w książkach dla dzieci można poruszyć każdy temat. Ale trzeba mieć na względzie, że ten młody człowiek ma różne bariery, blokady, tarcze jeszcze niewzniesione. I choć nie należy się cenzurować, trzeba pisać w sposób odpowiedzialny” – tłumaczył pisarz w jednym z wywiadów.

To bardzo ważne, bo dzieci zasługują na to, żeby traktowano je poważnie. Nie uchronimy ich przed złem tego świata, ale książki takie jak wydawane w wartościowej serii Wydawnictwa Literatura „Wojny dorosłych – historie dzieci” czy właśnie „Antosia w bezkresie” przybliżają temat wojennego piekła w przystępny, zrozumiały sposób, koncentrują się na życiu codziennym zwykłych ludzi w obliczu szalejącego zła.

Nie ma zbyt wielu publikacji, które by młodym czytelnikom opisywały dzieciństwo na mroźnej Syberii. We wspomnianej serii ukazały się warte lektury „Syberyjskie przygody Chmurki” Doroty Combrzyńskiej-Nogali z ilustracjami Macieja Szymanowicza. Teraz otrzymaliśmy historyczną powieść Marcina Szczygielskiego. Mądrą, piękną, o mało znanych, przerażających wydarzeniach widzianych oczyma dziecka, nierozumiejącego, co się dzieje, skąd to zesłanie i bestialstwo („Czy coś im zrobiliśmy”?), osamotnionego, zmuszonego do przyspieszonego dorastania.

Tytułowa bohaterka, Antonina Rossińska, urodziła się w 1931 roku w Brantówce nad Lwą, w majątku jej rodziny na Kresach II RP. Była jedną z tysięcy osób wyrwanych z dostatniego i bezpiecznego życia, wywiezionych w głąb Rosji w bydlęcych wagonach i zmuszonych do życia w ekstremalnych warunkach, w skrajnej nędzy. Po drodze straciła mamę, na szczęście na swojej drodze spotkała dobrych ludzi, którzy jej pomagali. Musiała się szybko nauczyć samodzielności, by przeżyć. Tosia jest bystrą dziewczynką, odważną, ciekawską i wrażliwą. Mimo przeraźliwego chłodu, który towarzyszy czytelnikowi niemal przy każdej stronie, bije z tej książki dobro i ciepło.

To ważna i wartościowa książka, która może stać się pretekstem do rozmowy o naszej historii, o wojnie, ale przede wszystkim niesie nadzieję, że zło nigdy nie zwycięży. A! I nie dajcie się zmylić, drodzy czytelnicy. To nie jest książka wyłącznie dla młodych czytelników. A autor zapowiada już kolejny tom, Tosia z bezkresu znów trafi… w bezkres.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ