Angela Chen jest osobą aseksualną i jako as, czyli niejako od środka, opisuje zjawisko braku popędu seksualnego. Swoje doświadczenie skonfrontowała z doświadczeniami innych asów, przeprowadzając wiele rozmów, które przyczyniły się do powstania tej ciekawej i potrzebnej książki. Świetne jest ironiczne motto, które brzmi: „Jeśli nie uprawiasz seksu, to o czym tu rozmawiać?”. Chen udowadnia, że jest o czym, a także, że intymność i bliskość można budować poza stricte seksualnym kontekstem. Jeśli więc jesteście zmęczeni sprowadzaniem wszystkiego do seksu, to ta książka jest dla was. Autorka dekonstruuje kilka stereotypowych wyobrażeń – otóż osoby aseksualne mogą odczuwać pociąg do innych osób, mogą mieć libido i mogą zarówno czynnie uprawiać seks z drugą osobą, by budować więź emocjonalną, jak i się samozaspokajać. Nic więc nie jest czarno-białe w świecie asów, jak to w życiu. Przypomnijmy, że kiedy Alfred Kinsey sformułował swoją definicję orientacji seksualnej, wpisując ją w sześciostopniową skalę, stopniował w niej orientację hetero- i homoseksualną oraz biseksualną, pominął jednak aseksualną. A przecież wiadomo, że osoby aseksualne istnieją, obok alloseksualnych i takich, które nie są pewne swojej orientacji. Autorka przypomina, że seks jest sprawą polityczną, opisuje mnogość konfiguracji międzyludzkich, w tym relacje queerplatoniczne czy tzw. małżeństwa bostońskie. Bada literaturę i sztukę filmową pod kątem reprezentacji w niej asów. Opowiada o samych początkach ruchu osób aseksualnych. Fascynująco opisuje brytyjski program telewizyjny „Magia nagości”. Jednym słowem Chen przypomina swoją książką, że bycie osobą aseksualną nie jest tożsame z byciem osobą antyseksualną i że nam wszystkim przyda się większa uważność w podejściu do przekonań na temat seksu, niezależnie od orientacji.