Piątek, 16 lipca 2010
WydawcaEgmont
AutorFrank Miller, Jim Lee, Scott Williams
TłumaczenieJarosław Grzędowicz
RecenzentTomek Nowak
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2009
Liczba stron240


Obszerny, liczący dziewięć epizodów, album zapowiadany jako „łącznik”
pomiędzy dwoma słynnymi odsłonami Batmana – „Rokiem pierwszym”
a „Powrotem Mrocznego Rycerza” – niewątpliwie zaskakuje. Wracamy
znów do początków. Oto Bruce Wayne obserwuje młodego chłopca,
„skazanego” przez los na doświadczenia znane milionerowi z własnego
dzieciństwa. I kiedy nadchodzi właściwe chwila, postanawia przeprowadzić
go na „drugą stronę” swego życia – uczynić zeń pomocnika Batmana.
Jednakże droga, która wiedzie ku temu, nie jest już nawet kręta
i wyboista jak we wspomnianych wyżej albumach. Obaj – Batman i Robin
– zmagają się z demonami przeszłości, upodabniając się właściwie
do wrogów, z którymi jakoby mają walczyć. Z czasem millerowski Nietoperz
jawi się coraz bardziej jako owładnięty własnymi pasjami bandyta,
który używa swych nadludzkich możliwości do realizacji własnych celów.
Dokąd właściwie zmierza? W tym kontekście nie mogą szokować głosy,
jakie pojawiły się po opublikowaniu serii w USA. Często powtarzały się
określenia: „dziwny”, „zaskakujący”, „kontrowersyjny”. W „Cudownym
chłopcu” uderza także specyficzna konstrukcja graficzna, bliższa starszym
przygodom Batmana – sprzed „Powrotu…” Obszerne kadry, nierzadko
całostronicowe, wylewają się wręcz ze stronic, przytłaczając czytelnika.
Wszak sprawy dotyczą kwestii niezmiernie ważkich, w które zaangażowana
zostaje Liga Sprawiedliwych.

Także w sferze graficznej jest coś, co z pewnością może wstrząsnąć.
O ile wydawało się, że komputery i kolory nanoszone przy ich
pomocy wyzuły sztukę komiksową z większości artyzmu, o tyle grafiki
z tego albumu ponownie przywracają wiarę w moc talentu i warsztatu;
wiarę w twórcę-człowieka, który, jeśli czuje to i potrafi, nawet z komputera
potrafi wydobyć efekty zdumiewające.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ