Książka czy bardziej książeczka, chociaż jej duży (231 x 310 mm) format nie skłania do takiego określenia, ale z drugiej strony liczba stron jest niewielka. Publikacja według wydawcy przeznaczona jest dla dzieci od 0 do 6 lat. Z pewnością jednak i trochę starsi czytelnicy, jak też ich rodzice, z ciekawością będą do niej zaglądać. Właśnie zaglądać, bo nie jest to książka do przeczytania i odłożenia, tylko swego rodzaju encyklopedia czy wademekum wiedzy technicznej dla ciekawskich, do której zawsze warto wracać.

Bardzo czytelne i  sugestywnie przemawiające rysunki z opisami pozwalają na ich studiowanie, a właśnie to słowo jest w tym przypadku najbardziej trafne, niezależnie od tego, że studiujący być może jeszcze nawet nie umie czytać. Dowiadujemy się, co kryją w sobie różne pojazdy, na przykład karetka, wóz reporterski, ponton ratowniczy, pomoc drogowa czy samolot. Wypełniona szczegółami książka obrazkowa prezentuje czternaście pojazdów i ich zawartość, co autor konsultował z licznym gronem ekspertów. Można się dowiedzieć, że wóz strażacki przewozi kilka tysięcy litrów wody do gaszenia pożaru, radiowóz – kolczatkę, helikopter pogotowia górskiego – plecak lawinowy, a żaglówka – róg mgłowy. I jeszcze kamper, czyli dom na kółkach z mnóstwem rzeczy potrzebnych na kempingu. Na kółkach może być również księgarnia i food truck. Jak słusznie zapewnia wydawca, tę książkę można oglądać godzinami i cały czas odkrywać kolejne szczegóły.