Niedziela, 2 maja 2021
WydawcaWidnokrąg
AutorAnna Paszkiewicz
Recenzent(hab)
Miejsce publikacjiPiaseczno
Rok publikacji2020
Liczba stron32
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2021

Nic „było małe chude i niemal zupełnie przezroczyste”, „nigdzie nie mieszkało i nic dla nikogo nie znaczyło”. Ciągle było mu smutno. Ale Coś to dopiero było coś! „Okrągłe, duże i bardzo z siebie zadowolone, zawsze znajdowało się w centrum wydarzeń i budziło sensację”. To tak jak u mnie w przedszkolu taki Dawid, on ciągle krzyczy i się rządzi, podsumowała czteroletnia Alina. A takie biedne Nic ciągle czuło się okropnie. Zarówno Coś, jak i Nic budowali poczucie własnej wartości na podstawie tego, co powiedzieli o nich inni. Na szczęście okazało się, że czasem COŚ takiego się dzieje, że nikomu się to nie podoba, a wtedy najważniejsze, że to NIC groźnego.

O tym, jak ważne jest poczucie własnej wartości i jak łatwo stracić pewność siebie, opowiada ta oszczędna w słowach, niebanalna historia. Zanim powiemy o drugiej osobie coś niepochlebnego, zastanówmy się dwa razy. Tak łatwo kogoś zranić. A wtedy poczuje się jak Nic. Słowa są ważne i mają moc. Mogą wspierać i mogą ranić. W zależności od sytuacji nabierają też różnych znaczeń. Po lekturze warto porozmawiać na przykład o tym, że bez względu na opinie innych jesteśmy ważni i wartościowi, mamy mnóstwo powodów, by uwierzyć we własne możliwości. Warta zauważenia pozycja także ze względu na żywą i barwną szatę graficzną – ilustracje Kasi Walentynowicz stylizowane na dziecięce rysunki z pewnością przemówią do wyobraźni młodych czytelników (3–7 lat), którzy przekonają się, że Nic z innej perspektywy to prawdziwe Coś. Każdy z nas bowiem skrywa mnóstwo skarbów niewidocznych na pierwszy rzut oka.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ