Czwartek, 8 lipca 2021
WydawcaIPN
AutorMarian Karczewski
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2021
Liczba stron350
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 6/2021

Poruszające reminiscencje z lat 1939-1945. Pierwsze wydanie wspomnień Mariana Kar­czewskiego ukazało się w 1969 roku nakła­dem Instytutu Wydawniczego PAX. Ówczesna edycja została poddana cenzurze. Teraz IPN zdecydował się wydać pełną wersję, oznacza­jąc fragmenty, które były pierwotnie usunięte, innym kolorem czcionki. Co pozwala ocenić, jak zadziwiające były decyzje cenzorskie. Jak zwraca uwagę Włodzimierz Su­leja, autor opracowania, te ingerencje „były zapewne spowo­dowane widocznym obiektywizmem autora bądź silnym, jak na realia PRL, akcentowaniem jego duchowości”.

Marian Feliks Karczewski urodził się 26 grudnia 1921 roku we wsi Borki w gminie Jadów. Dzieciństwo i młodość spędził w Zawiszynie, gdzie zastała go wojna. Miał wówczas 18 lat. Za­angażował się w pracę konspiracyjną. Dołączył do specjalnej siatki wywiadu Armii Krajowej, grupy „Hanka”, którą kierował Lu­dwik Kalkstein. Był świadkiem likwidacji getta w Jadowie. Nie­stety, znalazł się w zagrożeniu i autor wspomnień musiał opu­ścić rodzinę i się ukrywać. Wielokrotnie pisze o swojej tęsknocie do rodziców. Aresztowano go w roku 1944, w dniu, w którym miał spotkać się ze swoją sympatią Mirką – po roku rozłąki. W gmachu przy ul. Szucha przeżył szok, gdy okazało się, że szef jego grupy – Ludwik Kalkstein – jest… zdrajcą, agentem gesta­po. Następnie osadzono go na Pawiaku i wywieziono ostatnim transportem przed wybuchem powstania warszawskiego. Prze­żył obozy koncentracyjne Gross-Rosen, Dora i Bergen-Belsen. Po wyzwoleniu przez amerykańskie wojska powrócił do Pol­ski. „Jak to się stało, że przeżyłem? – zastanawia się. Chwilami byłem zwykłym tchórzem, chwilami lisem, ale najważniejsze, że nie uratowałem życia kosztem innych”. Nie doczekał nowej edycji swojej książki, zmarł w 1993 roku.

Autor bardzo drobiazgowo opisał wojenne wydarzenia, gdy trafił w sam środek piekła. Przejmujące są zwłaszcza jego wspomnienia obozowe. W obozie w Gross-Rosen za­przyjaźnił się z francuskim więźniem, który niestety nie do­żył wyzwolenia. Po wojnie autor wspomnień odnalazł rodzi­nę przyjaciela i przekazał jego obozową historię.

Do książki dołączono płytę z audycją radiową opartą na wspomnieniach Mariana Karczewskiego pt. „Ostatni trans­port z Pawiaka”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ