środa, 4 listopada 2020
WydawcaMarginesy
AutorIsabel Allende
TłumaczenieAnna Sawicka
RecenzentMagdalena Szkwarek
Rok publikacji2020
Liczba stron328
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 10/2020

Tytuł najnowszej powieści Isabel Allende pochodzi z wiersza chilijskiego poety Pabla Nerudy. „Długi płatek morza”, jak o Chile pisał laureat Literackiej Nagrody Nobla, stał się ojczyzną dla wielu Hiszpanek i Hiszpanów uciekających przed konsekwencjami wojny domowej i reżimem Franco. Zaangażowanie Nerudy w pomoc uchodźcom hiszpańskim i ewakuacja statkiem Winnipeg ponad 2 tys. osób z Europy do Chile to dla Allende punkt wyjścia, aby opowiedzieć losy pochodzącej z Katalonii rodziny Dalmau i chilijskiej rodziny de Soler.

Autorka przybliża niełatwą historię Europy, a także Chile i Wenezueli. Na tle tej historii rozgrywa się akcja powieści, obejmująca okres od lat trzydziestych do dziewięćdziesiątych XX wieku. Główne bohaterki i bohaterzy próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości, w której kochają, nienawidzą, zawierają przyjaźnie, pracują, podróżują, wychowują dzieci, po prostu żyją. Biorąc aktywny udział w życiu nowej ojczyzny, „nie tylko byli przykładnymi obywatelami, ale też wielu z nich zrealizowało marzenie Pabla Nerudy o wyciągnięciu społeczeństwa z marazmu”.

Fikcyjne losy obu rodzin splatają się z historycznymi wydarzeniami i postaciami, na kartach powieści spotykamy bowiem m.in. prezydenta Chile Salvadora Allende (nb. kuzyna ojca Autorki), czy też odznaczoną medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata Elisabeth Eidenbenz. Tak jak obie rodziny jesteśmy także świadkami przemian politycznych zachodzących w Hiszpanii w latach siedemdziesiątych XX wieku czy też puczu wojskowego gen. Pinocheta w Chile.

Autorka, sama mając za sobą doświadczenia migracyjne i uchodźcze (urodziła się w Limie, mieszkała m.in. w Chile, Wenezueli, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej), snując swoją opowieść, zdaje się także zwracać uwagę na to, że zataczająca koło historia może któregoś dnia przestać być łaskawa także i dla nas. Pokój, demokracja, dobrobyt i szczęście nie są dane raz na zawsze. Mam nadzieję, że takie odczytanie powieści, szczególnie w obecnych czasach, pozwoli nam lepiej zrozumieć tych, którzy wbrew własnej woli zmuszani są do opuszczenia swojej ojczyzny.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ