Najnowsza książka Cormaca McCarthy’ego to nie lektura miła, ani tym bardziej przyjemna. Niemniej jednak sięgnąć po nią trzeba, bo „rzuca na kolana” i nie pozwala przez długi czas powstać z tej pozycji. To, co w niej urzeka, to realizm świata… nierealnego,
jaki opisuje autor. Historia ojca i syna, którzy rzuceni w odmęty zakurzonej, zadymionej, pozbawionej
słońca, ale za to pełnej deszczu Ameryce przemierzają tytułową drogę do miejsca, gdzie ma być choć trochę lepiej. Ameryka z książki McCarthy’ego
to kraj po wielkiej katastrofie. Przyczyny jej są tu jednak nieważne.
Ważne są skutki, które bezpośrednio wpływają na Ojca i Syna. Droga, którą pokonują, aż roi się od dziwnych postaci. Każda z nich ma zapewne swoją historię, ale to tylko zarysowuje nam bardzo ważne tło opowieści. Nie ma tu słabych momentów, a wszystko nakreślone jest z dużą dozą dokładności, także drobne, codzienne sytuacje. W Stanach Zjednoczonych „Droga” to wielki bestseller, wyróżniona nie tylko Pulitzerem,
ale doceniona przez celebrity amerykańskiej telewizji, jaką jest Oprah Winfrey. Także u nas nie powinna przejść bez echa, mimo iż pozostaje
w cieniu jego wcześniejszego, bardziej znanego dzieła „To nie jest kraj dla starych ludzi”.