Sobota, 21 września 2024
WydawcaŚwiat Książki
AutorDan Kavanagh
TłumaczenieUrszula Gardner
RecenzentAnna Kiełczewska
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2024
Liczba stron286
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 9/2024

„Duffy” to prawdziwa perełka wśród kryminałów, bo Dan Kavanagh to pseudonim literacki Juliana Barnesa! Jako osoba niemająca dużej wprawy w czytaniu kryminałów bez wahania sięgnęłam po tę powieść, ponieważ Barnesem się zachwycam i czytam go regularnie od lat (i wybaczam mu te słabsze tytuły, jak porzucony gdzieś w połowie „Mężczyzna w czerwonym płaszczu”). Przyznaję, że nie miałam pojęcia, że w latach osiemdziesiątych napisał on również serię o prywatnym detektywie Nicku Duffym (Channel 4 ma w planach nakręcenie serialu). Bohater powieści przyjmuje zlecenie od szantażowanego mężczyzny, ignorując znaki ostrzegające go, by się w to nie angażował. Nadzieja na łatwy i szybki zarobek okazuje się jednak silniejsza. Duffy zabiera nas w podróż po nocnych klubach Soho, tropi powiązania półświatka z władzą, mniejsze i większe układy korupcyjne. Niepostrzeżenie podczas tej meandrycznej wędrówki bohater z tropiciela przeistacza się w ofiarę. Ten prywatny detektyw jest pełnym sprzeczności bohaterem, zmagającym się z problemami i po ludzku niejednoznacznym, jak komisarz Wallander nieodżałowanego Mankella. Duffy poszukuje sprawiedliwości i stara się być wierny swoim wartościom. Bardzo poruszający i ciekawy psychologicznie jest wątek jego związku z Carol, o którym opowiada z właściwym mu autoironicznym dystansem. Nie bez znaczenia dla rozwoju fabuły i budowania napięć dramaturgicznych jest też biseksualność Duffy’ego – środowisko policyjne, nawet w postępowym Londynie, jest macho, a nasz bohater jest przecież byłym gliną.

Queerowość narratora skojarzyła mi się z serią o Friedzie Klein, psychoterapeutce współpracującej przy rozwiązywaniu zagadek kryminalnych, czyli cyklem autorstwa Nicci French (pseudonim, za którym stoi pewne brytyjskie małżeństwo). Za Jen Campbell, brytyjską pisarką, która jest ich wielką fanką, bardzo przy okazji polecam ten literacki tandem.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ