środa, 11 grudnia 2024
WydawcaKropka
AutorLucas Riera
TłumaczenieBarbara Bardadyn
RecenzentMaria Kulik
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2024
Liczba stron42
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 11/2024

Ledwo poprzednia „psia” recenzja dotarła do drukarni, a już leży przede mną kolejna opowieść o dzielnych czworonogach, wydana tym razem przez Kropkę – imprint wydawnictwa Marginesy. Nie tylko ten podmiot jest odpowiedzialny za omawianą publikację. Powstała ona dzięki współpracy z Fundacją Affinity, a psy terapeutyczne, bohaterowie opowieści, są podopiecznymi fundacji i biorą udział w jej licznych programach. Dzięki książce możemy dowiedzieć nie tylko o roli i znaczeniu tych zwierząt, ale poznajemy ogromne zaangażowanie i profesjonalizm psich opiekunów.

Każdy rozdział książki to osobna historia, czasem smutna, ale często z optymistycznym przesłaniem. W pierwszej opowieści mamy zaskoczenie – bohaterką jest suka doberman, a wszak ta rasa nie najlepiej nam się kojarzy. Słusznie, bo twórca tej rasy, Karl Friedrich Dobermann, był poborcą podatkowym i potrzebował psa do obrony w czasie pełnienia obowiązków. Tymczasem Sura jest zwierzęciem obdarzonym znakomitym węchem i potrafi odnaleźć ludzi zasypanych gruzem podczas trzęsienia ziemi.

Sura nie jest jedynym psem ratowniczym. Najbardziej znanym jest Barry, od nazwy geograficznej przełęczy, gdzie służył, bierze swoją nazwę rasa – bernardyn. Podobnym talentem wykazuje się Frida, labradorka, która doczekała się pomnika w meksykańskim Pueblo, a także Miki, pies rasy border collie, specjalizujący się w odnajdywaniu zaginionych osób.

Opisywane psy należą, jak widać, do różnych ras (niektóre to mieszańce) i pełnią różne role. Niektóre z nich sprawdzają się w walce, często płacąc życiem. Do nich należą Diesel, owczarek belgijski, który zginął w walce z terrorystami, i Kitt, postrzelony podczas interwencji w związku z przemocą domową. Poznajemy też psy wykrywające narkotyki i materiały wybuchowe.

Osobną, ale jakże ważną grupę stanowią psy asystenci. Pomagają one przede wszystkim osobom starszym, a także więźniom i ludziom młodym z problemami psychicznymi. Osoby w podeszłym wieku, często schorowane, cierpią na stany depresyjne i tracą chęć do życia. Autor na konkretnym przykładzie pokazuje, jak żywiołowa radość zwierzęcia udziela się pensjonariuszce domu opieki i zachęca ją do aktywności ruchowej. Warto podkreślić, że takie psy nawet po zakończeniu służby nadal odwiedzają swoich podopiecznych, sprawiając wszystkim radość.

Psy terapeutyczne pracujące w więzieniu wpływają na zachowania osadzonych. Współpraca i zaangażowanie zmieniają nastawienie do życia i sprzyjają resocjalizacji. Zdarza się, że po opuszczeniu placówki dawni skazańcy nadal utrzymują kontakt ze swoimi zwierzętami, a gdy te przejdą na emeryturę, nadal się nimi opiekują.

Tytułowe psy są naprawdę dzielne, ba – można powiedzieć bohaterskie! Ale czy każdy może być bohaterem? O tym także jest w tej książce, szczegółowy poradnik zamieszczono na końcu tekstu, jest to więc rodzaj podsumowania. O tym, jak wybiera się bohatera, opowiada Maribel, specjalistka dogoterpii. Opisuje kolejne egzaminy, podczas których oceniane są zachowanie i umiejętności psów – na stu „studentów” zaledwie czterech do pięciu uzyskuje zaliczenie!

Czas na kolejne pytanie, zwykle zadawane przeze mnie na końcu recenzji. Kto jest adresatem? Dla kogo jest ta książka? Myślę, że dla bardzo szerokiego kręgu czytelników w dużym przedziale wiekowym, a więc od czterech do ośmiu lat. Dla tych, co lubią zwierzęta, i dla ciekawych świata. Oby te historie sprawiły wszystkim radość, jaką daje czytanie!

 

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ