Piątek, 2 grudnia 2022
WydawcaCzarne
AutorMelissa Febos
TłumaczenieMartyna Tomczak
RecenzentAneta Kanabrodzka
Miejsce publikacjiWołowiec
Rok publikacji2022
Liczba stron270
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 11/2022

Nie będę pierwsza, która powie, że ta książka jest jak haust życiodajnego powietrza. Otwiera oczy. Można tkwić sobie w przekonaniu, że różne kwestie ma się przemyślane i przepracowane, a tu nagle cała ta struktura ulega zburzeniu. I doprawdy, nie ma czego żałować.

Ta lektura to wielka rzecz o budowaniu kobiecej samoświadomości. Febos precyzyjnie wskazuje punkt, kiedy ten proces się zaczyna – jest nim pierwsze spojrzenie, które uświadamia dziewczynce, że jej ciało się zmienia. Autorka wyjaśnia, jak kolejne spojrzenia budują jej uwewnętrznione ja, jej stosunek do samej siebie, jak ją stwarzają. Rzecz w tym, że na ogół te pierwsze znaczące spojrzenia są posyłane przez mężczyzn, a kobiety często wpadają w pułapkę i to, co się za nimi kryje, czynią częścią swojej tożsamości, nawet jeśli jest to komunikat: mam do ciebie prawo.

Początkowy punkt kształtowania się samoświadomości jest jednocześnie ważnym rozwidleniem dróg, a drogi, jak to drogi, wiodą w różne strony, także na manowce. Febos z zabójczą uczciwością i otwartością mówi o swoich (i nie tylko swoich) doświadczeniach. O bezwolności wobec mężczyzn, nieumiejętności stawiania granic, o przedkładaniu cudzych potrzeb nad swoje, wreszcie o pracy jako sex workerka, a także o uzależnieniu od narkotyków. Przywołane przez nią doświadczenia wydają się uniwersalne między innymi dzięki temu, że ukazuje je z zaskakujących perspektyw – umieszcza je w kontekście filmów przyrodniczych, komiksów o superbohaterach, mitów greckich, thrillerów. Wielką wartością tej książki jest obnażenie usankcjonowanych w kulturze mechanizmów, które kształtują kobietę, a jednocześnie każdemu pozwalają ją oceniać. Melisso Febos, niech moc będzie z tobą!

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ