Czwartek, 17 czerwca 2010
WydawcaPIW
AutorMarek Kwiatkowski
Recenzent(tzz)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2009
Liczba stron256


Warszawa z lat trzydziestych. Świeciły w niej jeszcze latarnie gazowe,
po kocich łbach jeździły dorożki, ale też zadziwiały feerią barw neony,
powstały nowoczesne gmachy, a na ruchliwych skrzyżowaniach
uruchamiano sygnalizację świetlną. Zdawałoby się – czarujący świat.
Jednak książka Marka Kwiatkowkiego o architekturze stolicy z tamtych
czasów zainteresuje chyba jedynie zagorzałych varsavianistów.
Bowiem czytając poszczególne rozdziały, a wyrost zwane gawędami,
poświęcone placom, budynkom czy ulicom odnosi się wrażenie, iż zostały
one żywcem przepisane z dokumentów hipotecznych. Ten sam
urzędniczy język, a faktografia zdecydowanie dominuje nad narracją.
No, ale może nie ma się czemu dziwić, skoro autor urodził się w roku
1930, a najlepiej zapamiętał – co widać w jego książce – rodzinne
spacery w okolicach Długiej i Miodowej. Trudno jednak nie podzielić
konkluzji profesora, iż przedwojenna Warszawa była architektonicznie
znacznie ciekawszym miastem od dzisiejszej.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ