Mania i Tynio spędzają święta tym razem w górach. Początkowo byli zawiedzeni, że nie w domu, z rodziną, z pyszną kolacją, prezentami i kolędami. Okazało się jednak, że w góry na święta pojedzie i babcia z dziadkiem, i ciocia z wujkiem i córeczką, małą Hanią. Ojej, ile szczęścia! Mania i Tynio lubią swoją rodzinę, dobrze się czują, gdy są wszyscy razem. Najpierw pojechali na Gubałówkę oglądać panoramę Tatr. Tata pokazywał wszystkim, gdzie znajduje się Kozi Wierch, Kościelec, Świnica, Kasprowy Wierch i Giewont ze Śpiącym Rycerzem. W wigilijny wieczór zapach świąt unosił się w powietrzu. W jadalni były piękne dekoracje, ustrojona choinka, zespół góralski grał i śpiewał kolędy. Dzieci zachwycały się tym wszystkim! Był czas na rozmowy, prezenty, następnego dnia na narty i kulig.
Książka jest przepięknie wydana, ma twarde, sztywne stronice. O ilustracje perfekcyjnie i z fantazją zadbała Agnieszka Matz. Atrakcją pozycji są również ruchome elementy, które dostarczą dzieciom dużo zabawy i zaspokoją dziecięcą ciekawość.