środa, 22 marca 2017
WydawcaSonia Draga
AutorNoam Chomsky
TłumaczenieEwa Penksyk-Kluczkowska
Recenzent(łg)
Miejsce publikacjiKatowice
Rok publikacji2008
Liczba stron200


Gdyby amerykański establishment słuchał tego,
co Noam Chomsky ma mu do powiedzenia,
to by na świecie nie było źle. Ale nikt z polityków
nie traktuje staruszka (w grudniu tego
roku skończy 70 lat) poważnie, więc mamy terroryzm,
wojny, niesprawiedliwości. Chomsky
cieszy się opinią anarchisty i radykała, czemu
sam jest po części winien, bo jako taki lubi się
przedstawiać, dzięki czemu ma posłuch w kręgach
lewicowej młodzieży. Młodzież jednak
z lewicowych poglądów wyrasta i ma zupełnie nowe cele, najczęściej
sprzeczne z ideałami, którym Chomsky hołduje. No i świat jest zły,
Amerykanie są coraz bardziej pazerni na ropę i hegemonię, a terroryści
coraz bardziej agresywni i zdesperowani. Kto czytał Chomsky’ego,
ten w książce „Interwencje”, będącej zbiorem artykułów
z lat 2002-2006, nie znajdzie niczego zaskakującego, bo te same argumenty
profesor powtarza od lat. Teksty dotyczą głównie sytuacji
w Iraku, choć jest też kilka poświęconych konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu.
Sam należę do tych, którzy z radykalizmu nie wyrośli
i bardzo sobie Chomsky’ego cenię, ale z żalem muszę przyznać, że
od pięciu już lat, czyli od czasu książki „Hegemonia albo przetrwanie”, nie napisał niczego, w czym wyraziłby nowe poglądy. A trzeba
nadmienić, że publikuje po 3-4 książki rocznie! Dlatego „Interwencje”
polecam przede wszystkim czytelnikom, dla których to będzie
pierwszy kontakt z poglądami Chomsky’ego. Siła jego argumentacji
może podziałać niczym zimny prysznic na tych, którzy jeszcze
wierzą, że Stany wysłały swoje wojska do Iraku dlatego, że bardzo
umiłowały demokrację.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ