Piątek, 12 sierpnia 2011
WydawcaZysk i S-ka
AutorMałgorzata Goraj-Bryll, Ernest Bryll
RecenzentTON
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2010
Liczba stron472


Wędrówka po skrawkach Irlandii, do jakiej zaprasza
małżeństwo Bryllów, to sentymentalna
wyprawa w czasie i przestrzeni. Podzielona na
dwie części stanowi zapis wspomnień z własnych
wypraw, z odkrywania uroków i sekretów jawiącej
się zawsze tajemną Zielonej Wyspy.
W części pierwszej zasadniczo snujemy się

po Dublinie. Snujemy, gdyż nasycona specyficznym
klimatem relacja pani Małgorzaty z obchodów
dorocznego Bloomsday nie pozwala na nagłe
przyspieszenie. Przeciwnie, trochę gorzka refleksja, której tło stanowi
przyczyna święta – „Ulisses” Jamesa Joyce’a skłania bardziej do
zadumy. I nie chodzi tu tylko o nostalgię za literackim geniuszem, ale
o wiele dylematów, którym Irlandia od lat stawia czoła w walce o utrzymanie
swej wciąż nie w pełni ukształtowanej tożsamości, a która fascynuje
i przyciąga na wyspę tak wielu podróżników.
Dalej, w części drugiej, wychodzimy poza miasto i ruszamy w kraj,

a dokładnie na Wyspy Blasket. Tu można wręcz namacalnie dotknąć
tytułowego celtyckiego splotu. Pomóc w tym ma nie tylko opis mijanych
miejsc, ich historia, ale również atmosfera odwiedzanych pubów,
a przede wszystkim poezja, nadająca tej relacji znamię szczególnej
intymności. Ot, kameralny literacki pomost pomiędzy beletrystyką,
a dokumentem.
„Splot” to zarazem książka bardzo ciepła – tak dla przedstawianej

Irlandii, jak dla czytelników. Zawarte niej liczne prywatne zdjęcia autorów,
biją soczystymi barwami i słonecznym ciepłem. Sam tekst zaś
prowadzi spokojnie i łagodnie po ziemi, słynącej wręcz z obfitości nieprzyjaznych
chmur i deszczu. Kolejny zadziwiający splot, który autorom
udało się, widać, rozwikłać na swoją korzyść.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ