Sobota, 10 maja 2025
WydawcaSonia Draga
AutorLars Findsen, Jacob Weinreich
TłumaczenieEdyta Stępkowska
RecenzentGrzegorz Sowula
Miejsce publikacjiKatowice
Rok publikacji2025
Liczba stron464
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2025

Fabuła aż prosząca się o ekranizację! Bo zimna Dania i jeszcze zimniejsza Grenlandia stają się gorącym obiektem pożądania chińskich służb specjalnych, działających na zlecenie Pekinu. Ale czy tylko? Czy wypadek, jaki przydarza się duńskiej „konsultantce” podczas misji w Turcji, naprawdę był akcydentalny? Bo, jak się z dalszej narracji dowiadujemy, chińscy agenci bynajmniej nie byli stuprocentowo wierni swemu krajowi. Podobnie zresztą jak duńscy politycy – Weinreich i Findsen fabułę tworzyli przed amerykańskimi wyborami i zaborczymi deklaracjami lokatora Białego Domu, dziś przybiera ona inny wyraz. Grenlandia stała się „medialnym bytem” na całym świecie, już nie tylko USA i Chiny wyciągają łapy po największą wyspę świata i jej dobra, Rosjanie także uzurpują sobie „prawa” do subarktycznego terenu.

Jak to zwykle w thrillerach bywa, polityka jest jedynie sztafażem (wyłączam powieści Le Carré i Mankella), głównie chodzi o mordobicie i strzelaninę. „James Bond rulez”, można powiedzieć, i dobrze, bo jego kolejne przygody dostarczały widzom perfekcyjnie realizowanej, acz bezmyślnej rozrywki, ten gatunek podkreślić należy. Tak jest i w „Jedwabnej sieci” – wrzeciono się kręci, nić się przędzie. Powstaje sieć, coraz bardziej splątana, jak poznajemy, bo tkwi w niej na przykład żona pracownika duńskiego wywiadu, dziennikarka śledcza rozpracowująca… duński wywiad. Który, jak to zachodnie wywiady, skupia się tradycyjnie na Rosji, podczas gdy prawdziwe interesy prowadzą Chiny z Iranem, krajem stanowiącym dla nich furtkę do Bliskiego Wschodu. Bliski Wschód to również swego rodzaju lepiszcze protagonistów tej opowieści – zaczyna się ona od spotkania z irańskim pomocnikiem, kończy jego szczęśliwym lądowaniem na kopenhaskim lotnisku, po nieoczekiwanie skomplikowanej i wyczerpującej ucieczce z Turcji przez kolejne europejskie kraje. Będzie dalej pracować dla Duńczyków, to pewne. Jak? Skutecznie, to chyba najwłaściwsza odpowiedź.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ