Książeczka do wspólnej rodzinnej lektury, która porusza temat samodzielności. Ciekawie opowiedziana historyjka przez hiszpańską pisarkę i psycholożkę, cudownie zilustrowana przez Martę Cabrol, spodoba się młodym czytelnikom, a dorosłym głęboko zapadnie w pamięć.

Bohaterem opowiastki jest Słonik, który chciałby pomóc swojej mamie w przygotowaniach do przyjęcia urodzinowego dla Żółwicy. Słonica powierza synkowi odpowiedzialne zadanie: ma zrobić zakupy i odebrać prezent dla jubilatki. Pamiętacie scenę, gdy Lisa i Anna z Bullerbyn udały się po sprawunki, a że lista była bardzo obszerna, dziewczynki kilka razy wracały do sklepu, cały czas przypominając sobie o nowych produktach? Jak widać, nie jest to takie proste zadanie! Słonikowi na początku szło dobrze, ale świeżo zakupiona czekolada tak kusiła, a przyjaciele tak zachęcali do wspólnej zabawy… Zrobiło się późno i nie udało się na czas odebrać prezentu, a w sklepie u Żyrafy zamiast stu świeczek Słonik kupił sto baloników. Przydały się one, szczęśliwie, gdy trzeba było pomóc małej Surykatce odnaleźć mamę. „Nie wywiązałem się z zadania. I co teraz?” – zastanawia się nasz bohater. Finał tej historii daje do myślenia. Oby więcej tak mądrych i wspierających rodziców!