środa, 9 lutego 2022
WydawcaPauza
AutorDavid Vann
TłumaczenieDobromiła Jankowska
RecenzentAdam Słupski
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2022
Liczba stron256
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2022

Archipelag Komodo kojarzy się z wakacjami. David Vann zabiera tam swoich bohaterów na tygodniowy wypoczynek. Sielanka jednak umiera, zanim się na dobre zacznie, a przeszłość bezlitośnie dopada bohaterów.

Na kolejnych stronach powieści autor wwierca się w mózg mamy dwóch synów, która pierwszy raz od czasu ich przyjścia na świat zamierza spędzić kilka dni bez swoich pięcioletnich potworów, jak ich postrzega. W towarzystwie swojej matki kobieta przybywa do Parku Narodowego Komodo, gdzie od prawie miesiąca jej brat poznaje arkana sztuki nurkowania, by cała trójka mogła oddawać się swojej pasji — zanurzyć się w otchłań pięknego świata. Szybko dochodzą jednak do głosu zadawnione konflikty przykryte jedynie patyną czasu, a w rzeczywistości wciąż kipiące pod powierzchnią.

Długie i piękne opisy podwodnego świata i zachwyt, jaki budzą wśród patrzących, stopniowo zostają zdominowane złością wynikającą z niespełnionego życia, poczucia niesprawiedliwości, nierównego traktowania i wyrządzonej krzywdy. Oto siostra lekceważona przez męża daje upust negatywnym emocjom wobec brata, który porzucił kochającą go kobietę. Osobiste doświadczenia przymusu psychicznego i związana z tym frustracja odbijają się w zachowaniu głównej bohaterki i potęgowane przez matkę- -besserwissera doprowadzają do sytuacji trudnej do cofnięcia. Rozwijając fabułę, autor prowadzi nas przez piękno świata przyrody, którego urok powoli przestaje mieć znaczenie i zostaje zastąpiony bólem pochodzącym z niewyleczonych ran duszy, które otwierają się ze zdwojoną siłą. W „Komodo” David Vann wraca do motywu różnie wyrażanej rodzinnej przemocy oraz piętna, jakie odciska na swoich ofiarach. Pokazuje, że jej działanie nie jest uświadamiane, a kumulacja może prowadzić do wulkanicznego wybuchu, nad którym trudno zapanować.

Pisarz nie kryje, że tworząc, chce uporać się z tkwiącym w nim bólem związanym z życiem rodzinnym. Czytelnicy poprzednich powieści Amerykanina zauważyli w nich z pewnością nawiązania autobiograficzne. Motyw nierównowagi psychicznej i samobójstwa ojca pojawia się również tutaj, chociaż pozostaje w tle. Czy piękne, słone i miejscami porywiste wody oblewające wyspy Parku Narodowego Komodo zmyją ostatecznie ten ból?

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ