środa, 22 marca 2017
WydawcaPIW
AutorPiotr Dzięciołowski
RecenzentTOMASZ ZB. ZAPERT
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2007
Liczba stron252


Przed czterema laty tenże autor, potomek cenionej rodziny dziennikarskiej
rodem z „Expressu Wieczornego”, operujący zarówno aparatem fotograficznym jak i piórem (czytaj klawiaturą komputera), opublikował książkę pt. „Koń to jest ktoś”. Obecny tom stanowi jej egzemplifikację. To znaczy przynosi ciąg dalszy hippicznych perypetii naszych artystów. Maryla Rodowicz przypomina romans z Danielem Olbrychskim sprzed ponad trzech dekad rozgrywający się w scenerii rajdu konnego z Drohiczyna
do Warszawy. Paulina Holtz przyznaje, że po raz pierwszy dosiadła
wierzchowca za karę, Ewa Szykulska z rozrzewnieniem opowiada o przejażdżce trojką po zamarzniętym Bajkale, Mateusz Damięcki chwali się, że ścinał w galopie arbuzy, zaś Anna Nehrebecka ujawnia kulisy realizacji
sekwencji swej podróży linijką w „Rodzinie Połanieckich”. Otóż z uwagi na niesfornego rumaka do dyszla zaprzęgnięto… czterech mężczyzn,
a kamera pokazywała aktorkę z lejcami w dłoniach.

Mniej szczęścia miała Irena Karel. Otóż w enerdowsko-polskiej koprodukcji
science fiction pt. „Sygnały MMXX” grała kapitana statku kosmicznego.
„Kto by pomyślał, że bohater takiej fabuły może mieć coś wspólnego z końmi. A jednak. Reżyser Gotfried Kolditz włączył do filmu scenę, w której śni mi się, że galopuję brzegiem morza. Specjalnie dla tego ujęcia przenieśliśmy się z Berlina w okolice Łeby, gdzie podobno w okresie II wojny świtowej Kolditz stacjonował ze swoją jednostką. (…) Prawie naga kłusowałam w czarnej peruce na oklep. Chyba po trzecim dublu reżyser zaproponował: »A może by tak szybciej«. Ruszyłam galopem.
Koń się zdenerwował i poniósł, a masztalerze nie zdołali go zatrzymać.
Kiedy zmęczony wreszcie stanął chciałam zeskoczyć przerzucając
nogę przez koński łeb. W tym momencie strzelił z zadu i nie było najmniejszych szans bym wylądowała na »czterech łapach«. Potłukłam się solidnie, musiałam nawet kilka dni leżeć w szpitalu”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ