Czwartek, 10 grudnia 2020
WydawcaCzarne
AutorPiotr Lipiński
Recenzent(to-rt)
Miejsce publikacjiWołowiec
Rok publikacji2020
Liczba stron256
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 11/2020

Pod koniec grudnia 1952 roku Polska Agencja Prasowa doniosła o ujawnieniu się V Komendy WiN, organizacji „bandyckiego” podziemia, które od kilku lat miało już nie istnieć. Przytaczano oświadczenie jej szefów, niejakiego „Kosa” i jego zastępcy „Wiktora”, którzy mieli przekazać organom bezpieczeństwa broń, radiostację, szyfry oraz ponad milion dolarów otrzymanych od Brytyjczyków i Amerykanów. W styczniu 1953 roku Departament V MBP, pisząc o nastrojach społeczeństwa w związku z ostatecznym zlikwidowaniem WiN, podkreślał, że „naród polski widzi, że nasyłanie szpiegów przez imperializm amerykański z dnia na dzień ukraca się”. W rzeczywistości była to skrupulatnie przygotowana akcja propagandowa, która miała być ostatnim akordem wielkiej operacji bezpieki wymierzonej w antykomunistyczne podziemie i tych, którzy chcieli je wspierać. Operacja „Cezary”, bo taki MBP nadało jej kryptonim, zaczęła się niemal cztery lata wcześniej, ciągle obfituje w szereg zagadek, które usiłuje rozwikłać niestrudzony reporter specjalizujący się w najnowszej historii Polski. W jej trakcie UB przejął 17 przesłanych z Zachodu radiostacji, ponad milion dolarów brytyjskiej i amerykańskiej pomocy dla podziemia oraz kilkaset kilogramów złota. Komuniści opracowali koncepcję utrzymania dotychczasowej łączności z londyńską delegaturą za pomocą podstawionej przez UB agentury, która miała odgrywać rolę rzekomo istniejącej V Komendy WiN.

Pomysłodawcą i jednym z wykonawców operacji był płk. Henryk Wendrowski z Departamentu III MBP. Pojawił się jednak organizacyjny problem: kto powinien personalnie firmować fikcyjną V Komendę, aby zyskała wiarygodność na Zachodzie. Kierownictwo MBP gorączkowo zaczęło szukać potencjalnych kandydatów. Jednym z nich był legendarny szef Kedywu gen. Emil Fieldorf „Nil”, który w październiku 1947 roku powrócił ze Związku Sowieckiego (gdzie został deportowany pod innym nazwiskiem), a w lutym 1948 roku ujawnił się w RKU w Łodzi. Jednak próba zmuszenia go, by stanął na czele V Komendy WiN, zakończyła się fiaskiem. Rozważano jeszcze inne kandydatury, ale w końcu wybór padł na przebywającego w areszcie UB Stefana Sieńkę ps. Wiktor. KW czasie okupacji był żołnierzem AK, absolwentem konspiracyjnej podchorążówki. Uczestniczył w wielu akcjach zbrojnych i był wyróżniany za odwagę. Po zajęciu Rzeszowszczyzny przez Armię Czerwoną pozostał w konspiracji. W sierpniu 1944 roku znalazł się w składzie zgrupowania partyzanckiego, które miało iść z odsieczą walczącej Warszawie. Na początku października brał udział w nieudanej próbie rozbicia więzienia w Rzeszowie. Potem się ukrywał, poszukiwany przez UB. Nie jest jednak do końca pewne, czy jego aresztowanie nie było sfingowane i czy Sieńko nie był już wtedy agentem bezpieki.

Nadzór nad operacją sprawował osławiony „Akower”, czyli płk Józef Czaplicki wraz z płk. Leonem Andrzejewskim. O wszystkich działaniach informowali szefów resortu bezpieczeństwa – wiceministra Konrada Świetlika i ministra Stanisława Radkiewicza. Operacja „Cezary” uderzyła przede wszystkim w resztki antykomunistycznej konspiracji w Polsce. Uzyskane w jej trakcie informacje posłużyły UB do rozpracowania działających jeszcze ogniw podziemia.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ