Z pewnością biografia Ferdynanda Antoniego Ossendowskiego autorstwa Przemysława Słowińskiego nie jest publikacją naukową – zbyt wiele nieścisłości istnieje w życiorysie niegdyś słynnego przedwojennego pisarza, a ich wprowadzenie było niejako konieczne dla zwiększenia poczytności prezentowanej książki. Ossendowski jawi się nie tylko jako twórca, patriota i antykomunista, lecz przypomina również bohatera powieści awanturniczych.

Proza podobna jest do mariażu tegoż gatunku z reportażem, co spodoba się zapewne zarówno wielbicielom historii, jak i amatorom powieści z dreszczykiem. Trudno uwierzyć, że wszystkie barwnie nakreślone perypetie w życiorysie pisarza są prawdą, sam zaś autor stara się zachować wobec nich dystans. Czy jest możliwe tyle zbiegów okoliczności? Narracja książki poprowadzona jest z perspektywy trzecioosobowej, a przedstawione opisy to w przeważającej mierze wydarzenia, które Ossendowski przedstawił w książce „Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów”, lub obszerne cytaty z jego innych, mniej znanych dzieł. Można mieć wątpliwości, czy takie postawienie sprawy było trafnym zabiegiem. Jednak owa zmiana perspektywy pozwala z pewnością lepiej wykrystalizować cechy osobowości pisarza- -podróżnika. Nie brak też odwołań do poświęconych tej postaci opracowań, w przeważającej mierze Witolda Stanisława Michałowskiego. Wiele z nich może zaskoczyć, a z pewnością ujrzymy nie tylko Ossendowskiego, ale i tło, jakie stanowi niezwykły świat dwudziestolecia międzywojennego.