W poprzedniej książeczce Binta tańczyła, a teraz jej młodszy brat Lalo
gra na bębnie. A gra tak głośno, że budzi słońce! W niezwykłej rodzince
Lala jest jeszcze mama, tata, Binta, Ajsza i Babo, oraz pies i kura. Wszyscy
teraz śpią, a Babo przez sen puszcza bąki. Ale gdzie jest Lalo? Pimpim-
pom, kang-kong-kang – gra w deszczu na bębnie. Kap-kap-kap pada
deszcz, kum-kum-kum – wtóruje mu żaba. Lalo wącha kwiatek, Lalo
całuje kwiatek, tin-tin-tin – Lalo się cieszy, że wstaje dzień. Potem rodzinka
je razem śniadanie, nawet Babo, chociaż paćka. Pełna śpiewnych
onomatopei i zabawnych sytuacji książeczka Evy Susso oczaruje małych
czytelników. Przecież tak łatwo jest powtórzyć: bom bom bam! Celowo
proste i krótkie zdania nie męczą małych czytelników i ułatwią rodzicom
najprostszy sposób opowiadania. Opowieść o Lalu pełna jest dźwięków,
kolorów i pozytywnej energii. „Jalo” – mówi mój dwuletni synek. I czytamy
o przygodach Lala. Trzeba przyznać, że Zakamarki oswajają dzieci
z lekturą od pierwszych lat, a nawet miesięcy życia.