
Stanisław Burkot konsekwentnie od lat jako historyk literatury towarzyszy
polskiej literaturze najnowszej, której poświęcił m.in. dwie książki „Literatura polska w latach 1939-1989” (1993) oraz „Literatura polska
w latach 1986-1995”. Obecnie wydany tom „Literatura polska w latach 1939-1999” w zamyśle autora stanowi połączenie zawartości tych dwu książek poddanych wewnętrznej weryfikacji i uzupełnieniom.
Autor przyjął podział literatury na okresy, które doraźnie wypracowała na bieżąco krytyka literacka. I tak literatura
lat wojny upływa pod hasłem „inter arma non silent Musae”, lata 1945-1955 – „w cieniu Jałty”, proza
i poezja lat 1955-1968 opatrzona jest „naszą małą stabilizacją”. Lata 1969-1989 upływają w tym kontekście
pod znakami kryzysów i konfliktów
oraz dającego się wyraźnie zauważyć
schyłku już nie samego stulecia,
ale dotychczasowych reguł gier literackich. Ten podział pozwolił Burkotowi
dostrzec i wypunktować rzeczywiście
najistotniejsze wydarzenia w dziejach literatury, ukazać jej kilka nurtów bez pomijania dorobku stworzonego
na emigracji, który przez lata całe starano się ukazywać negatywnie,
dodatkowo wprowadzając zakaz rozpowszechniania go w kraju.
Tylko że to syntetyczne ujęcie ma też i swoje mankamenty. Pisząc o samych
wydarzeniach literackich w obrębie
poezji, prozy, teatru a nawet filmu,
Burkot pomija całkowicie ich odbiór
społeczny. I na dobrą sprawę nie wiadomo, dlaczego np. przez całe lata
ludzie zaczytywali się „Kolumbami”
Bratnego, dlaczego takim powodzeniem
cieszyły się eseje historyczne
Pawła Jasienicy, kolejne powieści Tadeusza Konwickiego, poezje i sztuki Tadeusza Różewicza, Zbigniewa Herberta
czy Sławomira Mrożka.
I niech mi autor wybaczy, ale czytając tę książkę wydawało mi się jakbym czytał książkę telefoniczną. Mnóstwo nazwisk, mnóstwo tytułów książek wpisywanych jako ilustracja do omawianego okresu. A w dodatku
nieobecność pisarzy, którzy mimo
wszystko powinni się byli znaleźć
w tej wyliczance, jak choćby Jerzy
Krzysztoń, Leszek Prorok, Halina Auderska, Joanna Kulmowa, Arnold Słucki, Jerzy Ficowski, Józef i Stanisław
Mackiewiczowie.