Wtorek, 5 marca 2019
WydawcaZnak
AutorMalwina Pająk
RecenzentEwa Tenderenda-Ożóg
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2019
Liczba stron366
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2019

Dobry debiut, tak jak powieść Malwiny Pająk (rocznik 1985), nie zdarza się ostatnio często. Nieprzeładowany ambicjami, mało efekciarski. „Wypowiadam się radykalnie, bo żyjemy w takich czasach, że trzeba potrząsnąć ludźmi, przywalić między oczy” – mówi autorka. Jej głos jest oryginalny i zaskakująco autentyczny.

Bohaterkami swojej książki uczyniła dwie skrajnie różne, ale bardzo silne bohaterki, których drogi nieoczekiwanie się przetną. Z jednej strony jest Anka, zamożna mężatka, atrakcyjna kobieta sukcesu, ma mieszkanie, pieniądze, ciekawą pracę w agencji reklamowej. Jak się jednak okazuje, jej życie to zbiór umiejętnie sprzedawanych pozorów.

Z drugiej strony Julka – 25-latka, która przyjechała do Warszawy na studia, a właściwie uciekła z Płocka od ojca alkoholika, ale proza życia zmusiła ją do porzucenia edukacji na rzecz pracy. Pracuje w knajpie jako barmanka, wynajmuje mieszkanie, aby zarobić na lepsze życie, handluje koksem. Z powodu tej drugiej działalności bywa w wielu recenzjach porównywana do Kuby z książki Jakuba Żulczyka „Ślepnąc od świateł”, ale to ślepy strzał, Julka w przeciwieństwie do Kuby nie tylko sprzedaje, ale też bierze prochy, do swoich klientów jeździ komunikacją miejską, nie obchodzi ją moralność, szuka wrażeń.

Warszawa, która jest niejako trzecią bohaterką książki, nie spełniła oczekiwań Julki jako miejsca do lepszego życia („stolica z całym swoim pseudokosmopolityzmem stała się klatką, więzieniem”), dziewczyna widzi syf mieszkań praskich zakapiorów, dziwi się tym, którzy przesiadują całe dnie w knajpkach „przy koktajlach z gruszki i jarmużu”, wydają bez sensu pieniądze i udają, że robią „Bardzo Ważne Rzeczy”. Ale sama do końca też nie wie, czego chce od życia.

Malwina Pająk poddaje wiwisekcji uładzone i z pozoru harmonijne życie klasy średniej. Celuje w analizie relacji między ludźmi, „Lukier” to historia o kruchości relacji, rozpaczliwej potrzebie bliskości, braku spełnienia. W trakcie lektury rodzi się pytanie, na ile jesteśmy kowalami własnego losu, a na ile naszym życiem kierują inni, uruchamiając niezależny od nas, ale determinujący nasze życie ciąg zdarzeń?

Autorka imponuje językową intuicją. Przepuszcza głos narratorek przez filtr cytatów z popularnych utworów muzycznych i dzieł literackich. Jest świetną obserwatorką i potrafi wsłuchiwać się w miasto, co zaowocowało naturalnymi dialogami, całość doprawiona jest szczyptą ironii. Proza to opowiadanie historii, czyli spostrzegawczość i wyobraźnia. Malwina Pająk zdała ten egzamin na szóstkę.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ