Czwartek, 9 kwietnia 2020
WydawcaNisza
AutorBarbara Sadurska
RecenzentAdam Słupski
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2019
Liczba stron208
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 3/2020

Słowo „mapa” kryje w sobie magię. Wodzenie po niej palcem stanowiło jedno z moich ulubionych zajęć, gdy ledwo umiałem czytać. „Mapa” Barbary Sadurskiej chwyta ten palec i prowadzi go w czasie i przestrzeni, zanurzając czytelnika w historię, wywołując z niej rzeczywiste i wymyślone postaci oraz sprawiając wrażenie, że odkrywamy coś na miarę kodu da Vinci.

Czym jest „Mapa”? Siedem opowiadań splecionych ze sobą tak, że trudno nie zadać pytania, czy to nie jest opowieść w odcinkach. Tytułowy przedmiot spaja owe siedem tekstów, czasem będąc głównym aktorem, a czasem tylko motywem w tle; wówczas jednak powtarzający się bohaterowie pociągają za sznurki wydarzeń.

Jaka jest „Mapa”? Wspólne postaci, wydarzenia, motywy, swobodne przechodzenie pomiędzy epokami i odkrywanie w nich zaskakujących zbieżności sprawiają, że przerywam lekturę i włożywszy palec pomiędzy strony, aby nie zgubić wątku, wertuję przeczytane już fragmenty wcześniejszych opowiadań, uważnie wyławiając powiązania. Stwierdzam z zaskoczeniem, że mogę wrócić kilkoma drogami. Tylko skupienie pozwala mi się zorientować, że właśnie przeskoczyłem z pracowni Rembrandta do gabinetu w secesyjnej willi lub z klasztornej celi do izby przesłuchań z biurkową lampą świecącą w twarz. Zadziwiała mnie pomysłowość autorki w pokazywaniu podobieństw pomiędzy odległymi zdarzeniami, jakby mijający czas nie zmieniał człowieka i ten sam narrator w pierwszej osobie lub inni aktorzy dramatu pełnili te podobne role; zmieniły się tylko otoczenie, narzędzia i cel. I czasami imiona. Szkoda tylko, że każde opowiadanie skonstruowane zostało podobnie i autorka nie dała się poznać z innej strony.

O czymże więc traktuje „Mapa”? O podążaniu do celu, o przemocy władzy, o miłości, ale i materializmie ją niszczącym, o wielkiej idei i konformizmie, o okrucieństwie i tchórzostwie, o potędze umysłu człowieka i jego małości moralnej, o patriarchalizmie i walce pryncypiów. Czytelniku, szukaj, jeśli chcesz. Przede wszystkim jednak daj się ponieść językowi i fabule.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ