Niedziela, 2 października 2022
WydawcaCzarne
AutorIlona Wiśniewska
RecenzentAnna Kiełczewska
Miejsce publikacjiWołowiec
Rok publikacji2022
Liczba stron258
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 9/2022

Na wyklejce książki znajduje się mapa, żeby ułatwić czytelnikowi odnalezienie dwóch lokacji tego znakomitego reportażu Ilony Wiśniewskiej. Mowa tu o Qaanaaq i Siorapaluk, najbardziej na północ wysuniętych miastach Grenlandii. Zamieszkują je Inughuici (autorka zaznacza, że nacechowanym słowem „Eskimos” posługuje się tylko wtedy, kiedy oni sami go używają, albo kiedy cytuje źródła), a liczba mieszkańców (odpowiednio 619 i 41!) mówi sama za siebie. To świat, który niedługo przestanie istnieć – ta prastara kultura zniknie, tak jak topniejące lodowce Grenlandii. Inughuici to lud łowców; polują na morsy, foki i niedźwiedzie. Zwierzęta, na które polują i od których zależy ich los, darzą ogromnym szacunkiem. Ważnym wątkiem jest też stosunek do psów zaprzęgowych (wstrząsające są zapisy o częstotliwości ich karmienia). Reporterka pisze o historii przesiedleń, mechanizmach małych społeczności, przemocy w rodzinie, samobójstwach, chorobie alkoholowej, chorobach psychicznych, dostępie do opieki zdrowotnej, edukacji i losie dzieci (nierzadko wychowywanych w rodzinach zastępczych). Uwagę poświęca też kwestiom jedzenia w związku z nieregularnością dostaw. Niezapomniany jest opis tego, jak powstaje największy lokalny przysmak, czyli zgniłe mięso (kiviaq).

Żeby powstał dobry reportaż, trzeba umieć słuchać. Ilona Wiśniewska to potrafi. Książka zawiera bogaty materiał fotograficzny – zdjęcia krajobrazów i sportretowanych w książce bohaterów na długo zostają pod powiekami. A swoją drogą, czy ktoś wie, jak śmierdzi mors? Albo że początek nocy polarnej to na Grenlandii czas, kiedy ludzie się odwiedzają, żeby nie zwariować? Bo przecież noce polarne konfrontują człowieka z dojmującym uczuciem samotności…

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ