Czwartek, 4 lutego 2021
WydawcaAfera
AutorBianca Bellová
TłumaczenieAnna Radwan-Żbikowska
RecenzentAdam Słupski
Miejsce publikacjiWrocław
Rok publikacji2020
Liczba stron176
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2021

Drugi plan tej kameralnej powieści rozwija się powoli i początkowo niezauważenie wkracza w życie jej bohaterów. Niemal poza jej stronami toczy się wojna i cicho pomrukując, wpływa na życie szpitala, głównego miejsca wydarzeń, w którym pracuje tytułowa postać. W lecznicy pojawiają się nowi ranni, a rozrastająca się dżungla wdziera się powoli do kolejnych pomieszczeń, by co jakiś czas rozsadzać mury budowli. Pracownicy wszystko przyjmują biernie, z pozornie stoickim spokojem oczekując jutra.

Z tła wyraźnie wyłania się Mona, pielęgniarka z oddaniem opiekująca się rannymi. Traumatyczne dzieciństwo zamienia się w dorosłym życiu w rodzinne kłopoty, które, znowu, nasilają się jak przeznaczenie, przeciw któremu nie sposób nic poradzić. Kobieta rekompensuje to skupieniem się na rannym młodym żołnierzu. Na niego przelewa miłość i walczy o jego wyzdrowienie.

Bellová prowadzi fabułę równolegle przez dwie rzeczywistości. Stonowany język i niedopowiedzenia sprawiają, że wydarzenia w „Monie” otoczone są mgłą tajemnicy, a czytelnik nie wie wiele więcej ponad to, co rozgrywa się w danej scenie. Jednocześnie czuje się nieuchronność losu, fatum, z którym należy się pogodzić.

Powieść określiłbym mianem przypowieści o  opresji, bierności, niespełnionej miłości i braku nadziei. Bellová nie ujawnia miejsca rozgrywania się wydarzeń. Nie jest to ważne. Istotny jest ich przebieg. Tradycja, która patriarchalnie spycha kobietę do kąta, zostaje uzupełniona przez żądzę władzy w imię wzniosłych idei zabierającej społeczeństwu kolejne prawa, krok po kroku wdrażając rozwiązania pozbawione racjonalnego uzasadnienia. Aż nie zostaje nic. Rzadkiej urody poetyckim zakończeniem autorka wraca do pierwszych stron powieści, spinając ją niczym klamrą, która przypomina piękną wstążkę okalającą zwinięty rulon tekstu, poza który nie można się wydostać.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ