Poniedziałek, 15 czerwca 2020
WydawcaWydawnictwo Literackie
AutorJanusz L. Wiśniewski
RecenzentGrzegorz Sowula
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2020
Liczba stron162
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 5/2020

„Ludzie zakochują się w sobie z innych niż racjonalne powodów”, pisze autor tego zbioru krótkich opowiastek i przypowiastek, analizując w nich swój ulubiony temat, czyli uczucie. Występuje jako prozaik, co i rusz rezygnując z tej roli na rzecz podejścia bardziej profesjonalnego: z wykształcenia jest chemikiem, uczucie potrafi rozebrać na części, ale czy uda mu się zbudować algorytm miłości?

Wiśniewski opowiada o ludziach rozstających się i schodzących, uciekających od siebie i innych, szukających samotności albo też przez nią dopadanych. „Samotność to wirus poważnej choroby”, przestrzega w tekście poświęconym wirusowi SIV (social isolation virus), którego działanie równie jest szkodliwe co popularne używki czy otyłość. „Samotność zabija – pisze. – Przede wszystkim osłabia system immunologiczny”: podnosi ciśnienie krwi, hamuje produkcję leukocytów, wywołuje chroniczną bezsenność. Ale mowa tu tylko o wysoko uprzemysłowionych krajach Zachodu, w których giną dawne tradycje – „w regionach [Japonii], w których żyje najwięcej stulatków, samotność jako taka nie istnieje”. Niezbędne zatem są działania przemyślane i konsekwentne władz, jeśli zależy nam na długowieczności naszych społeczeństw.

Gorzej wychodzi badanie „uczucia od pierwszego pocałunku”. Rozwiewa mity, tu chemia i fizyka, czyli buchające na początku znajomości dopamina i oksytocyna, szybko obniżają swoje poziomy – pary rozchodzą się albo zostają razem z różnych powodów: wygody, przyzwyczajenia, koniunkturalizmu. Nawet jeśli w oczach partnerów pojawiają się łzy, gdy słyszą piosenkę, „ich” piosenkę z pierwszego wieczoru. Niepotrzebnie trąci to kiczem, ale cóż, autor to lubi. Na szczęście próbuje przedstawić, wymyślone albo prawdziwe, przykłady różnych zachowań i konfrontacji: ze zdradą, śmiercią, odejściem, chorymi związkami rodzinnymi, nadopiekuńczością rodziców, historycznymi zaszłościami, przyjaźnią spotykaną w nieoczekiwanych okolicznościach.

A co z tym algorytmem miłości? Być może musimy poczekać, aż AI zakończy badania i testy…

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ