Nie ma złych emocji. Są emocje trudne, emocje, które przeszkadzają żyć. Emocje są naszą bronią, mają nas ostrzegać i chronić. A jednak czasem jest trudno dopuścić je do siebie, nawet radość i przyjemność. To bardzo pomocna książka w zaprzyjaźnieniu się z własnymi emocjami i oswajaniu ich. Nie panuję nad sobą!, każdy czasem się na tym łapie. Każdy wybucha, rani innych albo siebie. A potem przytłacza go poczucie winy. Niejeden wpada w zamknięty krąg lęków, niepokojów, zazdrości, rozpaczy, gniewu, nie radzi sobie w życiu.
Doktor Robert L. Leahy, psycholog i autor dwudziestu ośmiu książek (m.in. bestsellerowego „Lekarstwa na zmartwienia”), stara się wskazać czytelnikom drogę do pełni życia, w którym harmonijnie dopełniają się smutek, radość, złość, spokój, miłość, niepokój, gniew. Podsuwa ćwiczenia z dziedziny terapii poznawczo-behawioralnej i najbardziej konstruktywne strategie radzenia sobie z uczuciami, umacniające poczucie własnej wartości. Pokazuje także strategie w tej dziedzinie najgorsze. Zatem nie pomoże kompulsywne objadanie się, narzekanie, obwinianie innych lub zamartwianie się, a chwilowa ulga, jaką daje alkohol, na dłuższą metę zaszkodzi. Celem jest długofalowa poprawa jakości życia. Może się udać, gdy człowiek nauczy się rozpoznawać szkodliwe schematy emocjonalne i radzić sobie z bolesnymi i niechcianymi uczuciami. Skoro „nasze emocje są niewolnikami naszych myśli, a my jesteśmy niewolnikami naszych emocji”, to chyba najlepiej zacząć do zmiany sposobu myślenia.