środa, 26 maja 2021
WydawcaArkady
AutorJan Suzin
RecenzentPiotr Dobrołęcki
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2021
Liczba stron184
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 5/2021

Autorem i bohaterem interesująco opracowanej książki jest jedna z najbardziej popularnych postaci dawnych lat Telewizji Polskiej, z jej najciekawszych czasów. Chociaż nie były to lata wspaniałe czy pogodne, jednak wiele ówczesnych programów i postaci osiągnęło najwyższy poziom w jej dziejach. Jak słusznie podkreśla wydawca, Jan Suzin był legendarnym spikerem, ale dodajmy, że stworzył też wokół siebie wspaniałą legendę. Chociaż się przedstawiał jako „rozwichrzony i trochę bujający w obłokach architekt”, to przecież podziwiano go – był wysoki, przystojny, świetnie wykształcony, zachowujący maniery przedwojennego gentlemana. Stał się ideałem postaci telewizyjnej, wzbudzającym zaufanie do wygłaszanych informacji, czego często brakuje jego następcom. Chociaż trzeba skonstatować, że dzisiaj zawód, jaki uprawiał, a który można nazwać gospodarzem programu, praktycznie już nie istnieje, bo zmieniła się telewizja – i to nie tylko państwowa, ale każda telewizja.

Jan Suzin pracował więc w tworzącej się dopiero telewizji, ale też w latach jej świetności, którą reprezentowały przypomniane w książce takie gwiazdy jak: Eugeniusz Pach, Edyta Wojtczak, Irena Dziedzic, Krystyna Loska, a także Adam Hanuszkiewicz, twórca teatru telewizji, czy Olga Lipińska, która stworzyła kolejne edycje telewizyjnego kabaretu, a również prof. Wiktor Zin, Szymon Kobyliński czy Danek (Zdzisław) Kamiński i Andrzej Kurek, para nieodżałowanych twórców legendarnego programu „Sonda”, najlepiej w historii telewizji popularyzującego osiągnięcia naukowe. I jeszcze Adam Słodowy, w niepowtarzalny sposób prowadzący przez lata program zatytułowany „Zrób to sam”.

Na ekranie Jan Suzin zadebiutował 26 listopada 1955 roku, w eksperymentalnym czasie telewizji. Telewizorów było wtedy w całej Polsce, a konkretnie w Warszawie, około pięciuset. Program trwał trzy godziny i nadawany był początkowo tylko przez dwa (!) dni, aby stopniowo rozszerzać się na kolejne dni tygodnia. W dniach, w których nadawano program, do nielicznych posiadaczy odbiorników telewizyjnych schodzili się „wszyscy sąsiedzi oraz bliższa i dalsza rodzina”. Sam też zresztą wówczas chodziłem do sąsiadów „na telewizję”.

Pozwólmy sobie na jedno uzupełnienie, które może wykorzysta wydawca przy wznowieniu tej książki. Na jednym ze zdjęć zatytułowanym „Reżyserka, 1969” świetnie widoczny jest, ale nie podpisany, Henryk Kurek, czyli legendarny Henio Meloman, nazwany w internecie „kultową postacią Warszawy”, wieloletni operator kamery, a w ówczesnym bogatym życiu towarzyskim niestrudzony tancerz i miłośnik muzyki (stąd jego przydomek), uwieczniony na wielu ujęciach w „Kronice Filmowej”, a także w kilku filmach. Zapewne uważni czytelnicy wymienią jeszcze szereg innych postaci, o których koniecznie trzeba wspomnieć przy wznowieniu.

Książka jest w umiejętny sposób wzbogacona dodatkowymi tekstami, a przede wszystkim zestawem świetnie dobranych fotografii, które w starszych czytelnikach wywołują wzruszenia, a młodszym ukazują radosny obraz w trudnym czasie PRL, jaki przeżyli ich dziadkowie i rodzice.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ