Brzmi strasznie‚ prawda? Najpierw złowrogo brzmiący skrót‚ który Bóg jeden
wie‚ co może znaczyć. Potem jeszcze gorsze rozwinięcie go – czysty makiawelizm. Z tyłu okładki wcale nie lepiej – elegancko ubrany pan (autor) przenikliwie spoglądający na czytelnika‚ jakby chciał mu powiedzieć: „Mam cię‚ stary. Teraz już mi nie uciekniesz”. Wystarczy jednak przeczytać wstęp do poradnika pana Rzędowskiego‚ by dać wiarę‚ że poczciwina z niego jak mało kto‚ a i tytuł książki już nie taki straszny. Bo NLP to wcale nie manipulacja
innymi‚ a skuteczne porozumiewanie się‚ współdziałanie‚ realizowanie celów własnych‚ ale i – jako szefa zespołu – innych osób.
Trudno ocenić każdy podobny temu poradnik bez gruntownego przetestowania zawartych w nim zasad i zaleceń. Gwarantuję natomiast‚ że to niezwykle przyjemna i stawiająca na nogi lektura. Ujęta również w ciekawą formę edytorską (autor jak ognia unika „zbitego” tekstu‚ operując
tabelkami‚ wykresami‚ wyróżnikami itp.). A efekty – te same przyjdą.
Tylko bez opuszczania rozdziałów!