Autorstwo książek z gatunku wywiad rzeka, do jakiego należy ta książka, zresztą rzeka długa i szeroko rozlana, zgodnie z zasadami bibliograficznymi przypisuje się osobie, lub osobom, jak w tym przypadku, prowadzącym rozmowę. Jednak z reguły ważniejsza jest osoba rozmówcy i dlatego zdecydowanie trzeba tutaj na czele twórców tego tomu postawić jego bohatera, czyli Janusza Onyszkiewicza. Nie umniejsza to w żadnym wypadku wkładu autorskiego pary reporterów, należy docenić ich wytrwałość i profesjonalizm, bo praca nad tą książką trwała długo, trzy lata, z przerwą z powodu pandemii, i wymagała, aby z małomównego i nielubiącego epatować swoimi przeżyciami skromnego człowieka wydobyć w końcu opowieść o jego życiu. I uzupełnić ją historiami, jakie dopowiadają żona i dzieci.
A życie Janusz Onyszkiewicz miał – i ciągle ma – bogate, a tym, co przeżył, można by obdarzyć kilka postaci. Urodził się przed 85 laty we Lwowie, jako dziecko mieszkał z rodzicami w Przemyślu, potem rodzina przeniosła się do Warszawy, gdzie ukończył renomowane gimnazjum Rejtana i studia matematyczne na UW, wieńczone tytułem doktora. Specjalizował się w teorii mnogości i teorii modeli.
Z pozoru jest człowiekiem bardzo spokojnym, jednak niewątpliwie wewnątrz drzemie w nim potrzeba wyzwania i przygody. Eksplorował jaskinie i wspinał się w Himalajach, brał udział w wielu głośnych wyprawach. W trakcie jednej z nich zdobył szczyt Gaszerbrum III, najwyższy wówczas niezdobyty szczyt na świecie. Po latach został prezesem Polskiego Związku Alpinizmu.
Jako opozycjonista w PRL-u był aresztowany i internowany. Ślub z Joanną Jaraczewską, jego trzecią żoną, z którą dochował się pięciorga dzieci, wziął w 1983 roku w warszawskim więzieniu na Rakowieckiej, a po skromnej z konieczności ceremonii po prostu wrócił do celi, nikomu ze współwięźniów nic nie mówiąc.
Zaangażowany w ruch Solidarności, w podziemiu rzecznik prasowy związku, a potem w trakcie obrad Okrągłego Stołu pełnił tą funkcję po stronie opozycyjnej. Po zmianie ustroju był pierwszym cywilem w Ministerstwie Obrony, potem dwukrotnie ministrem w tym resorcie. Był posłem na Sejm, a następnie do Parlamentu Europejskiego.
Poznał wielkich polityków, tłumaczył rozmowę Margaret Thatcher z Lechem Wałęsą, spotkał się z Ronaldem Reaganem i Kim Ir Senem, jak też z wieloma innymi politykami. Poza tym znany jest z przywiązania do jazdy rowerem, którym najchętniej porusza się po Warszawie.
Dla historii polskiego księgarstwa znaczące jest wspomnienie o słynnej księgarni-wzorcowni ORPAN, która w czasach PRL-u była obowiązkowym punktem odwiedzin inteligencji, a mieściła się na drugiej kondygnacji Pałacu Kultury i Nauki: „dla mnie w Pałacu cenna była wzorcówka… najpierw chodziłem oglądać, ale ktoś mnie poznał z personelem i zaczęli mi odkładać książki”. W maju do tego miejsca możemy wrócić podczas Targów Książki w Warszawie.