środa, 4 sierpnia 2010
WydawcaWydawnictwo Diecezjalne Sandomierz
AutorMarzanna Graff-Oszczepalińska
Recenzent(kf)
Miejsce publikacjiSandomierz
Liczba stron2009


Z okładki spogląda na mnie szesnaście kobiet. Każda
z nich uśmiecha się. Nie śmieje się, a właśnie
uśmiecha. Świadoma słuszności dokonanych przez
siebie życiowych wyborów, odważnie też oczekująca
przyszłości. Wśród „przepytywanej” szesnastki
znalazły się głównie aktorki, z którymi Marzanna
Graff-Oszczepalińska przestaje nie tylko na niwie
zawodowej. Wymieńmy kilka: Joanna Jabłczyńska,
Anna Milewska, Aleksandra Woźniak, Elżbieta Zającówna,
Beata Kawka, Halina Bednarz. Ale także
nie-aktorki: Irena Koźmińska (prezes Fundacji ABCXXI), Lidia Sieńko-
Sienkiewicz (onkolog) czy Małgorzata Żak (prezes Fundacji Polsat).

Co mówią? Niekiedy zdobywają się na mówienie wprost rzeczy
trudnych, jak Urszula Jaworska, szefowa fundacji swojego imienia, pomagającej
ludziom walczącym z białaczką („Rak jest koszmarny, nie wiem,
czemu atakuje ludzi, nie wiem, czemu mnie to spotkało”), lub zwyczajnie
ciekawych, jak Irena Koźmińska, twórczyni akcji „Cała Polska Czyta
Dzieciom” i uczestniczka innej, „Bicie jest głupie”, przyznająca z zawstydzeniem,
że niegdyś zdarzało jej się „dać klapsa” własnej córce.

Generalnie jednak wymowa książki koncentruje się na przekazaniu
dość banalnej prawdy, że mimo życiowych zakrętów, a niekiedy
prawdziwych tragedii, można odnaleźć w sobie (a najczęściej wokół
siebie) sens istnienia.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ