Czwartek, 4 marca 2021
WydawcaDwukropek
AutorJulie Pike
TłumaczenieMaciej Nowak‑Kreyer
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2020
Liczba stron320
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2021

Piękna opowieść o tym, że słowa mają wielką moc. Osadzona w magicznym świecie, w którym czary poprawiają jakość życia ludzi. Ale pod warunkiem, że używa ich osoba do tego uprawniona i obdarowana mocą – to Tchnąca Magią. Jak się okazuje, jedyną osobą, która potrafi „myślopisać Czary” jest matka Rayne. Dwunastolatka ma być jej następczynią, ale wcale nie jest skora do nauki, wolałaby w tym czasie spędzać czas z rówieśnikami. Relacja matka‑córka staje się dość napięta. Jak to zwykle w baśniach bywa, coś musi pójść nie tak, i nasza bohaterka wyrusza w podróż, by naprawić złą sytuację w Penderin, do której się przyczyniła. Ta wędrówka dla niej i dla jej przyjaciela staje się czasem próby i przemiany.

Julie Pike funduje czytelnikom pełną napięcia historię z zaskakującymi zwrotami akcji. Rayne jest wrażliwą nastolatką, może nieco naiwną, pełną wewnętrznych konfliktów, ale czułą, dobrą i chętną do pomocy innym. No i ma „iskrę”. Nie ma lepszej kandydatki na Tchnącą Magią. Autorka uczula czytelników na to, czym jest poczucie odpowiedzialności za swoje czyny, lojalność i empatia. Wskazuje, że warto być przyzwoitym oraz że słowami można czynić dobro, ale można też krzywdzić, oszukiwać, sprawiać ból. „Ostatnia Tchnąca Magią” to również opowieść o dorastaniu i przyjaźni.

300 stron upłynie w mgnieniu oka, a na długo pozostanie pamięć o magii słów i że zabawa literami, wyrazami może sprawiać wielką frajdę.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ