Virginie Grimaldi ma we Francji ugruntowaną pozycję autorki bestsellerów (jak czytamy na okładce polskiego wydania tej powieści, w kraju nad Sekwaną sprzedaż jej książek wyniosła ponad 4,5 miliona egzemplarzy). Jej tytuły znaleźć można w każdym kiosku Relay na każdym francuskim lotnisku. Kluczem do tego sukcesu kasowego są wzruszające historie, które Grimaldi opowiada (wcześniej Sonia Draga wydała „Najwyższy czas znów zapalić gwiazdy” i „Niech trwają tylko miłe chwile”).
W „Pięknym życiu” przyglądamy się relacji dwóch sióstr, które łączy wspólne traumatyczne dzieciństwo. Jak w wielu rodzinach z problemami dochodzi do parentyfikacji starszej siostry, jednak nie do tego sprowadza się ta wciągająca od pierwszych stron historia. Emma i Agathe spotykają się po kilku latach przerwy w kontakcie, powody tej rozłąki stopniowo odkrywamy, w domu ich ukochanej babci Busi. Przyjeżdżają po jej śmierci pożegnać się z domem, w którym zawsze mogły czuć się bezpieczne, a przy okazji wyjaśnić sobie wszystko, co pozostawało w ich relacji przemilczane. Mają mocną bazę w postaci prawdziwej miłości, która je łączy, i zrozumienia wzajemnych uwarunkowań, tego, że każda przyjęła inną strategię przetrwania. Kilka letnich dni spędzonych w miejscu, które w dzieciństwie i u progu dorosłości pozwoliło im przetrwać najtrudniejsze, w pięknym Kraju Basków z jego nieprzewidywalną pogodą i przepięknym wybrzeżem Atlantyku, siostry w końcu mogą sobie wyjaśnić wszystkie nieporozumienia, a przy okazji odkryć sekret swojej babci – tej, która uratowała je obie swoją bezwarunkową miłością. Świetna, bezpretensjonalna historia.