środa, 1 kwietnia 2015
WydawcaIskry
AutorKrystyna Kolińska
RecenzentTO-RT
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2014
Liczba stron390


Ceniona literacka monografistka, przy której książkach – o Izabeli Czajce,
Stanisławie Przybyszewskiej oraz Jerzym Szaniawskim zarwałem niejedną
noc – zrobiła remanent swojego archiwum dziennikarsko-literackiego, co
zaowocowało niniejszą publikacją. Momentami bardzo ciekawą, odkurzającą
wiele niesłusznie zapomnianych postaci rodzimej kultury, jak np.:
Krystynę i Zdzisława Salaburskich, Marka Sadzewicza, Leopolda Buczkowskiego,
Gustawa Morcinka, Marię Kuncewiczową, Nelly Strugową
czy prof. Stanisława Helsztyńskiego recte Skorupkę – musiał zmienić nazwisko,
pod wpływem teścia szlagona-utracjusza, który tyko pod takim
warunkiem zgodził się oddać mu rękę swej córki. Albo Eugenię Kochanowską,
autorkę książki „Żony sławnych mężów”: „Opowiadała z humorem
o swoim nieudanym związku małżeńskim. Wielkiej początkowo
miłości, gdy mąż po ślubie przez cały rok, co tydzień przynosił bukiet
czerwonych róż. Potem nadal przynosił – też czerwone, ale nie róże,
lecz naklejki na butelkach z »monopolówką«”.

Pochodząca z Częstochowy autorka, po studiach polonistycznych
w Poznaniu w 1952 roku przeniosła się do Warszawy, gdzie dostała pracę
w radiu. „Dyrektorem działu literackiego był Stanisław Wygodzki, któremu
przedstawiłam na zebraniu propozycje moich audycji o twórczości
romantyków. Nie zaaprobował nagrań: »A czy ten Norwid albo Mickiewicz
mogą nam pomóc w budowaniu socjalizmu w Polsce?«”.

Przez karty tych swoistych kadrów pamięci przewijają się także:
Leszek Moczulski – kolega autorki z redakcji „Stolicy”, „Konsul”
– Czesław Śliwa alias Jacek Ben Sommerstein, prof. Zbigniew Raszewski,
za czasów studenckich w Poznaniu (druga połowa lat czterdziestych)
autor i kompozytor popularnych piosenek – nagrywanych
przez szansonistów w prywatnej wytwórni fonograficznej „Mewa”
(właścicielem był Mieczysław Wejman – firma poległa w 1950 roku
w bitwie o handel, wytoczonej tzw. „prywatnej inicjatywie” przez
Hilarego Minca), Egon Naganowski, usunięty w 1956 roku z poznańskiej
rozgłośni Polskiego Radia po zeznaniach – był świadkiem masakry
w czerwcu – na procesie przeciwko funkcjonariuszom bezpieki,
Władysław Komar w artystycznym wcieleniu Króla Ubu, czy Władysław
Pawelec, kompozytor evergreenu „Mexicana”. Ale, na Boga,
rumby, a nie tanga!

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ