Wtorek, 5 maja 2020
WydawcaBiały Kruk
AutorCzesław Ryszka
RecenzentPiotr Dobrołęcki
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2020
Liczba stron416
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2020

Chociaż na okładce wyeksponowano słowo „biografia”, to jednak książka jest czymś znacznie więcej. Pierwszą część stanowi z wielkim uczuciem spisany życiorys „Prymasa Tysiąclecia”, a potem autor dodał szereg artykułów tematycznych obrazujących zagadnienia wykraczające poza schemat biografii. Dołączono jeszcze niezwykle szczegółowe kalendarium, które pozwala zapoznać się z kolejami losu tego niezwykłego kapłana. I jest jeszcze bogaty materiał fotograficzny liczący 189 nie zawsze znanych dotąd zdjęć.

Ks. kardynał Stefan Wyszyński przeprowadził polski Kościół, jak i polskie społeczeństwo, przez najtrudniejsze lata stalinowskiego terroru, a potem przez czasy dwóch komunistycznych przywódców – Władysława Gomułki i Edwarda Gierka. „W latach PRL-u kardynał Wyszyński był niejako utożsamiany z Kościołem, stąd jego zdanie określało granice kompromisu, a postawa wytyczała prawdziwy zakres służby narodowi”, pisze autor.

Koleje losu ks. Stefana Wyszyńskiego dobitnie wskazują na umiejętną politykę personalną Kościoła w pierwszych latach PRL. Dostrzeżony jako wybitny kapłan z doświadczeniem wynikającym z jego działalności i publicystyki społecznej, w pierwszym roku po tej wojnie mianowany został wpierw rektorem seminarium duchownego we Włocławku, z którym był już wcześniej związany, a po kilku zaledwie miesiącach przeniesiony do Lublina, gdzie objął stolicę biskupią i został jednocześnie Wielkim Kanclerzem KUL. Gdy w 1948 roku niespodziewanie zmarł kardynał August Hlond, został jego następcą.

25 września 1953 roku wygłosił kazanie do alumnów seminarium duchownego i młodzieży warszawskiej, w którym powiedział, że „prymas nie zdradził i nie zdradzi sprawy Kościoła, choćby miał za to zapłacić życiem i własną krwią”, a późnym wieczorem tego samego dnia został aresztowany i  wywieziony do miejsca odosobnienia. Potem był przewożony do kolejnych klasztorów, gdzie więziono go aż do kolejnej znamiennej daty w naszej historii – do października 1956 roku.

W kolejnych latach zdarzały się konflikty, w których Prymas nie zawsze był zrozumiany przez społeczeństwo. „Gwoli prawdy należy wspomnieć, że nie wszyscy duchowni i wierzący świeccy byli z Prymasem”, pisze autor. Tak było w przypadku pamiętnego listu do biskupów niemieckich, przełomowego dla ułożenia stosunków z niedawnym wrogiem, tak było w momencie wybuchu „Solidarności” w 1980 roku. Dzisiaj jednak postać Wielkiego Prymasa otoczona jest kultem, czego najlepszym wyrazem jest zbliżająca się jego beatyfikacja.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ