Wtorek, 16 czerwca 2020
WydawcaWydawnictwo Kobiece
AutorKlaudia Muniak
Recenzent(pd)
Miejsce publikacjiBiałystok
Rok publikacji2020
Liczba stron302
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 5/2020

Największy problem, jaki autorka przysporzyła czytelnikowi, to gra nie fair. Jeżeli przestrzegamy reguł gry, to tego się nie robi z zakończeniem. Ale trudno, stało się i teraz każdy czytelnik z osobna musi zdecydować, czy jest to dopuszczalne przekroczenie reguł, czy nie. Wprawdzie na odrzucenie książki już będzie z późno, bo chodzi o sam jej koniec, ale niesmak może pozostać na zawsze. Na zawsze! No dobrze, a teraz już na poważnie.

Po dwóch wydanych wcześniej udanych thrillerach – „Gdybym jej uwierzył” i „Substancja”, teraz mamy kolejny tom trzymający w napięciu do samego końca, a nawet dłużej, bo do tej książki będą wracały myśli – i lęki! Jeżeli o to właśnie chodziło autorce, to się udało. Zawodowo zajmowała się biotechnologią i tę wiedzę skutecznie wykorzystuje w swoich książkach, każąc wierzyć nieprofesjonalnemu czytelnikowi we wszystkie niewiarygodne czasem zależności i procesy. I robi to z tak dużą umiejętnością perswazji, że prawie można jej uwierzyć. Na szczęście niech to zawsze zostanie „prawie”, bo w przeciwnym przypadku może nas ogarnąć bezgraniczny strach.

„Psychopata” jest, podobnie jak poprzednie dwa tomy, zgrabnie napisany, bardzo dobrze się czyta, czytelnik zostaje skutecznie wciągnięty w próbę rozwiązania intrygi, jaka związana jest z pracą bohaterki i narratorki Mai Lipskiej w tajemniczym ośrodku naukowo-badawczym. Po tej lekturze, jak i po przeczytaniu poprzednich tomów, coraz bardziej obawiamy się podobnych instytucji, w których – jak się okazuje – najlepiej czują się tytułowi psychopaci. A co dalej? Dalej będzie zapowiedziana właśnie książka zatytułowana „Nie ufam już nikomu”, która ma się ukazać jeszcze w tym roku. Czy już trzeba się bać?

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ