Na ubiegłorocznych Śląskich Targach Książki w Katowicach z dużym zainteresowaniem spotkała się propozycja tworzenia niezwykłych wytworów z włóczki, i to bez żadnych przyrządów, tylko przy pomocy palców! I to najlepiej tytułowych paluszków, bo pomysł skierowany był do młodszej części targowej publiczności, która zresztą licznie stawiła się na tym wydarzeniu.
Wszystko za sprawą pani Barbary, która przedstawia się jako dziewiarka i autorka bloga oraz popularnego programu telewizyjnego „Sztrykowanie na ekranie” (sztrykowanie to po śląsku robótki na drutach). Książka jest starannie wydana, teksty są ilustrowane sugestywnie skomponowanymi, perfekcyjnymi zdjęciami drugiej współautorki. Z pewnością sięgną po nią rodzice i dziadkowie, aby razem z najmłodszymi dobrze się bawić, a przy tym w prosty, szybki i bezpieczny sposób tworzyć piękne czapki, szaliki, torby czy najróżniejsze ozdoby.