Piątek, 7 lutego 2020
WydawcaDebit
AutorMariona Tolosa Sistere
TłumaczenieKarolina Jaszecka
Recenzent(hab)
Miejsce publikacjiKatowice
Rok publikacji2019
Liczba stron24
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2020

Bardzo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z tej książeczki zarówno na temat tytułowych smarków, jak również obyczajów naszych małych czytelników. Czy mój czteroletni sąsiad Ludwik lubi dłubać w nosie? Co ze swoimi smarkami robi on, a co robią jego koledzy z przedszkola? Bardzo mu się spodobało, że taki glut przy kichnięciu może polecieć nawet pięć metrów i postanowił sprawdzić, jak daleko lecą jego smarki… Na pewno szybko tego dokonał – w końcu człowiek kicha aż czterysta razy w roku. Natomiast informacja, że dziennie połykamy litr smarków, już nie przypadła Ludwikowi do gustu. Smarki mają różne zastosowanie. Można je przylepiać pod stolikiem, puszczać bańki nosem, a nawet zjadać. Ludwik na przykład zapamiętał, że jego smarki są słone. Ale przede wszystkim są superbohaterami, ponieważ… bronią nas przed różnymi chorobami, „łapiąc w swoje lepkie sidła wirusy i bakterie”. Sistere prezentuje różne oblicza nosowych wydzielin, a z obrazowych rysunków dowiadujemy się, z czego się składają, gdzie mieszkają, dlaczego bywają czarne. I jak zwierzęta radzą sobie z katarem, skoro nie używają chusteczek? Jej zabawnie napisana, pobudzająca wyobraźnię i bogato zilustrowana książeczka popularnonaukowa w zajmujący sposób uświadamia nam ważne zadania obronne smarków.

Dla czytelników 3+.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ