Sobota, 29 kwietnia 2023
WydawcaLira
AutorPiotr Janczarek
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2023
Liczba stron350
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2023

Kulinarny Lwów ma bardzo wiele do zaoferowania, o czym możemy przekonać się z książki Piotra Janczarka. A przecież ważnym elementem poznania nowego kraju jest smakowanie jego specjałów, poznanie tradycji. Przed wojną Lwów był chętnie odwiedzany przez Polaków nie tylko z uwagi na bogatą historię, ale właśnie także ze względu na smaki i klimatyczne lokale. Kuchnia Lwowa mówi wiele o mieście. Teraz zwiedzanie jest rzecz jasna niezwykle ryzykowne, wciąż miasto jest narażone na atak rakietowy, ale mocno wierzymy, że przyjdzie czas, gdy znów będzie można je poznawać. A podróże do Ukrainy będą dużym wsparciem dla kraju. Gastronomia lwowska, mimo wojny, wciąż działa, przekonuje autor. Niemal wszystkie lokale są czynne. „Po pierwszych miesiącach, kiedy we Lwowie nastąpiła ogromna mobilizacja mająca na celu wsparcie uchodźców i wojska, przyszła kolej na normalne życie” (…) Pragnienie normalnego życia w połączeniu z tym specyficznym lwowskim duchem zwycięża największe przeciwności” – czytamy. Życie musi toczyć się dalej.

„Smaki Lwowa” to opowieść o mieście i to zarówno historycznym, tym, którego już nie ma, jak i tym współczesnym. Autor odwiedza słynne lwowskie lokale, jak U Baczewskich, Atlas, Kawiarnia Szkocka, Kafe Jerusalem, Apteka Mikolascha, Pstrąg, chleb i wino. „Lwów jest miastem knajp, które żyje o każdej porze dnia i nocy oraz o każdej porze roku. Liczy około 850 tysięcy mieszkańców, odwiedza je co roku ponad 6 milionów gości (podobnie jak Gdańsk)” – czytamy.

Jaka jest kuchnia lwowska? Bogata i barwna, to mieszanka wielu tradycji: ukraińskiej, polskiej, żydowskiej, ormiańskiej i węgierskiej. To tam posmakujemy tradycyjnych potraw, które niegdyś gościły na polskich stołach, a dziś już zanikły.

Oprócz opisów lwowskich lokali w książce znalazły się także przepisy na potrawy typowo lwowskie, jak żurek na sposób lwowski, syrniki, flaczki, forszmak, mizeria po lwowsku, soljanka, pieczeń a’la Dzieduszycki, kapusta łyczakowska, karminadle czy sernik.

Ekspertką i wsparciem autora jest Marianna Duszar, czyli Pani Stefa – antropolożka i pisarka specjalizująca się w dziedzictwie kulinarnym Galicji, ale także inni szefowie kuchni.

Jak przeczytamy w książce, Lwów to miasto rodziny Baczewskich, która zrewolucjonizowała przemysł spirytusowy, wprowadzając wódkę na salony, także cesarskie. Co ciekawe, we Lwowie powstają też piwa kraftowe, które są w czołówce europejskiej.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ