
„Wyszliśmy na spacer, mój kot i ja. To ja wybieram drogę” – tak zaczyna się książeczka Sary Lundberg. Zawsze chodzą tą samą drogą i zawsze to dziewczynka prowadzi kota. Czasem spacery kończą się kłótnią. Czasem dziewczynka jest zazdrosna o kota, kiedy zwierzak spoufala się z obcymi. Kiedy znika, jest smutna. A gdy wraca, od razu robi się jej ciepło na sercu. „Dziś będzie decydował mój kot”, postanawia pewnego dnia. I co się wtedy dzieje? Kotu się nie spieszy i chce wszystko po drodze powąchać. Pobawić się z kumplem. Pójść pierwszy raz inną drogą. Wejść w las. Poskradać się. Czasem, żeby przeżyć prawdziwą przygodę, dobrze jest się zgubić. Wtedy można odkryć coś bardzo pięknego.
Ta prosta i krótka opowieść opowiada o przyjaźni, przygodzie i zaufaniu, o sztuce kompromisu i trudnych emocjach, o szacunku dla indywidualizmu drugiej istoty. Przypomina o tym, że każdy wyłom w rutynie sprawia, że stajemy się bogatsi o nowe doznania, emocje, przygody, pod warunkiem że przestaniemy się bać i otworzymy oczy. Na gwiazdy. Na drugą istotę. Dorośli na dzieci. Bo przecież pytanie kota „Dlaczego to ty zawsze masz decydować?” mogłoby zadać rodzicowi dziecko.