Czwartek, 4 lutego 2021
WydawcaBiblioteka Słów
AutorLajos Grendel
TłumaczenieMiłosz Waligórski
RecenzentAdam Słupski
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2020
Liczba stron204
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2021

W westernowej estetyce bohaterowie „Szajki” Lajosa Grendela nosiliby czarne kapelusze. Nie są bynajmniej złoczyńcami, a przynajmniej nie uważają się za takich. To ludzie bardzo pragmatycznie podchodzący do życia, którym dalekie są wielkie altruistyczne uniesienia. Jak chcą żyć? Aby przeżyć. By to osiągnąć, jak mówi jeden z bohaterów, „głowę musimy trzymać nisko”. Innymi słowy, Lajos Grendel przedstawia czytelnikowi lokalny grajdołek, gdzie czasem pachnie, najczęściej śmierdzi, a mieszkańcy trzymają się nawzajem w szachu, ponieważ każdy ma coś na sumieniu.

Autor umieścił akcję powieści w dzisiejszej Słowacji na pograniczu z Węgrami. Miejsce to, zamieszkałe przez liczną madziarską mniejszość, koła historii przesuwały pomiędzy mocarstwami. Autor nawiązuje do poczucia krzywdy Węgrów, dumnego i ekspansywnego narodu w niegdyś rozległych granicach, który w ostatnich kilku stuleciach był rozgrywany przez politycznych mocarzy, po II wojnie światowej stając się niewielkim dominium kolejnego Wielkiego Brata (powieść powstała w 1982 roku). Wylewane żale przypominają Tewje Mleczarza ze „Skrzypka na dachu” lub karczmarza Taga z „Austerii”, którzy proszą Boga, by czasem wybrał sobie inny naród. Pamięci o powojennych deportacjach ludności węgierskiej z Czechosłowacji nie towarzyszą jednak refleksje o wcześniejszej madziaryzacji zajmowanych terenów.

Większość mieszkańców miasteczka nie wybiega myślami aż tak daleko. Grendel kpi z ich konformizmu jako strategii przetrwania, serwilizmu, karierowiczostwa i hipokryzji. Czyni to w sposób budzący u czytelnika strach, gdyż owe negatywne zachowania są dla jego postaci całkowicie naturalne. Jednocześnie lekturze towarzyszy litość i współczucie, ponieważ postawa bohaterów wydaje się taka naturalna, ludzka.

Grendel opisuje rzeczywistość widzianą oczyma wszystkowiedzącego narratora, który odsłania miejscowe tajemnice. Zabieg ten łączy kilka osobnych wątków, które razem zestawione tworzą swoisty klimat miasteczka. Zwraca uwagę płynne wprowadzanie elementów nierealnych niepostrzeżenie wplatających się w rzeczywistość — łączą rozproszone motywy lub nawiązują do głównego przesłania: przetrwać bez bohaterskiego zadęcia. „Szajka” jest pełna bon motów i sarkastycznych życiowych porad. To powieść, która proponując wtopienie się w otoczenie, stanowi koszulę niepokojąco bliską ciału.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ