
Ta książka odpowie i młodszym, i starszym na pytanie, co jest receptą na prawdziwe szczęście… Autor opowiada o przechadzce koziołka w pięknym, nowym płaszczyku. Koziołek czuł się w nim wspaniale, budził zainteresowanie otoczenia. Przy tym nie pysznił się i nie koncentrował na swoim wyglądzie. Potrafił nawet zrezygnować z płaszczyka, kiedy dostrzegł potrzeby innych: żabek, kota czy kury. Dzieląc się i pomagając, koziołek uczy, że to dobroć jest najlepszą receptą na szczęście. Książkę ciepło i uroczo zilustrowała Christine Pym, a tłumaczenie Marcina Brykczyńskiego nadaje opowieści duszy i humoru.